Final Fantasy VII

Recenzje gier z systemu PlayStation opublikowane na łamach serwisu PSEmu.
Mortus
Administrator
Administrator
Posty: 840
Rejestracja: 05 września 2002, 17:35

Final Fantasy VII

Post autor: Mortus »

Gatunek – jRPG
Wydawca – Squaresoft
Daty wydania:
Japonia 1997
Ameryka Północna 1997

Pierwsza gra jRPG w którą grałem... wg wielu – najlepsza gra z serii... bezsprzecznie jeden z najlepszych jRPG’ów w historii.

Fabuła
Tym razem Square przenosi nas do świata będącego na krawędzi zniszczenia. Do świata, który jest w pełni zależny od energii dostarczanej przez korporację Shinra, od energii pochodzącej wprost z planety, od energii... której nadmierna eksploatacja może tę planetę zniszczyć. Wcielamy się w postać Cloud’a Strife’a, człowieka o enigmatycznej przeszłości, byłego członka elitarnej jednostki bojowej SOLDIER a teraz, członka ruchu oporu walczącego z Shinrą.
Fabuła gry skonstruowana jest wspaniale – krok po kroku odkrywamy prawdziwe zagrożenie, poznajemu tragiczną przeszłość zarówno naszego bohatera jak i jego nemesis (i jednocześnie człowieka którego podziwiał) – Sephirotha (jak na razie najlepszego czarnego charakteru jaki dotąd powstał). Odkrywamy również historie naszych towarzyszy, dzielimy ich radości i smutki, co ostatecznie pozwala nam na wykształcenie (przynajmniej minimalnej) emocjonalnej więzi między Nami, a Nimi.
Fabule daję 10/10 (a żeby zrobić na złość niektórym fanboy’om powiem, że gdyby Aeris przeżyła dałbym tylko 8 :P)

System walki
Recenzując tę grę przed ośmioma laty z pewnością oceniłbym system walki FF7 wysoko, lecz nie byłoby to fair. Czemu? Otóż mimo tego że siódmy Final stanowi poniekąd klasę samą w sobie, jego system walki jest co najwyżej wtórny. Mamy tu zwykłą turówkę, zwykłe ataki (fizyczne i magiczne [w tym summony]) i od czasu do czasu Limit Brake’i. Nic nowego – już w Chrono Triggerze na SNES’a były chociażby możliwości łączenia ciosów kilku postaci w potężne techniki, a przecież gra ta wydana była już dwa lata wcześniej! Sytuację ratuje poniekąd system Materii i ich rozwoju (ze wszystkich systemów dających dostęp do magii w Finalach ten podoba mi się najbardziej).
Niestety – oceniam go „zaledwie” na 7/10 („zaledwie”, bo Square mógłby pokazać więcej).

Tak więc za grywalność daję 8.5/10.

Grafika
Trochę myślałem co tu napisać i szczerze mówiąc miałem niewielki dylemat. Otóż w roku wydania FF7 jej grafika była wspaniała, lecz patrząc na ostatnie gry wydane na PSX’a widać, że to nie wszystko. Jak więc to ocenić? Patrzeć przez pryzmat ośmiu lat wstecz, czy porównywać do wszystkich gier na PSX’a? Wybrałem drugą opcję. Mimo tego grafika nadal pozostaje dobra – nie najlepsza, ale wciąż zadowalająca.
Ocena – 6.5/10

Muzyka
Mówcie co chcecie, ale muzyka w Final Fantasy VII jest świetna. Spokojne kawałki splecione są z dynamicznymi w taki sposób, że nijak nie zostaje zburzona całość – do tej muzyki po prostu się wraca.
Nie ma sensu się nawet rozwodzić – 10/10 i kropka.

Ocena końcowa to mocne 8 (czyt. więcej niż 8, ale niewystarczająco na 8.5 ;))


Na pożegnanie kilka screenów.
<center>Logo...
Obrazek

...nasz hero (:P) na motorze...
Obrazek

...i Aeris (dobrze że umarła bo bym jej dłużej nie zniósł ;)).
Obrazek
</center>
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Whatever is said in Latin, sounds profound.
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
Awatar użytkownika
Junior1990
Junior
Junior
Posty: 16
Rejestracja: 23 listopada 2007, 17:32

Post autor: Junior1990 »

Zupełna racja jak dla mnie gra stulecia.Muzyka i fabuła powala na kolana mimo że grafiką niezbyt się popisali to jednak szacunek dla twórców tej zakurzonej gry.
Zelas12
Junior
Junior
Posty: 12
Rejestracja: 08 kwietnia 2010, 21:11

Post autor: Zelas12 »

Odkurzam temat gra fenomen wg mnie mam zaszczyt w nią znowu grać 8-)

Co do recezji bardzo mi się podoba nic dodać nic ująć,zrobiona bardzo dobrze.
ODPOWIEDZ