PEGAZUS/NES ARE BACK

Ogólne dyskusje na temat gier.
Awatar użytkownika
Yohokaru
Senior
Senior
Posty: 192
Rejestracja: 15 lutego 2011, 14:51

PEGAZUS/NES ARE BACK

Post autor: Yohokaru »

Obrazek

Zapewne każdy z was, czy to teraz, czy kilka lat temu słyszał o PEGAZUSIE. 8-
bitowa podróbka NES(Nintendo Entertaiment System) w latach 90 poprzedniego wieku robiła furorę na bazarach i targowiskach, gdzie można było kupic zarówno konsolę i kartridże po symbolicznej cenie 5 lub 10zł. I tutaj kieruję pytanie do was... macie jakieś ulubione tytuły na tą konsolę, lub może wiąże się z tym ciekawa historia... jeśli tak to piszcie o tym Forumowicze i czym prędzej zapraszam do dyskusji(mile widziane będą tytuły mniej znane oprócz mega klasyków pokroju SMB,czy Contra)...

To ja zacznę :)

Pierwszą podróbkę pegazia (taka mała czarna :wink: ) dostałem w 2001 roku na gwiazdkę. Miałem wtedy do niej kilka składanek świetnych tytułów. Miałem wtedy cztery lata, ale co z tego, bo fun był ogromny. Gdy sprzęt się rozwalił na Mikołajki 2002 ojciec nam kupił coś na styl klawiatury i sama klawierka jest rozwalona, ale sprzęt funkcjonuje do dziś...

Obrazek

A teraz moje trzy favorki;)

1) Lunar Ball - jak na tamte czasy perfekcyjna symulacja bilarda uwzględnieniem praw fizyki i niesamowitymi 60-cioma planszami

2) Kick Master - gra której nie wiedziec czemu bałem się w dzieciństwie. Świetny, baśniowy action rpg z elementami zręcznościowymi i ośmioma ciekawymi etapami. To co cechuje ten tytuł to mnogośc broni używanych za pomocą many i bossowie.

3) Adventure Island - no legenda wręcz. Prosta gra platformowa, która polega na przemierzaniu poziomów, rzucaniu siekierami, zbieraniu owoców i rozwalaniu przeciwników i bossów.

Linki do zrobionych własnoręcznie(za pomocą FCE Ultra i Windows Movie Maker) gameplays:

1)Lunar Ball:http://youtu.be/OutiRZPm3sM
2)Adventure Island:http://youtu.be/mE1Q6mjY1Go
3)Kick Master:http://youtu.be/L7PvCf9bM1w

Teraz wasza kolej;)

Obrazek
Eysmond
Moderator
Moderator
Posty: 474
Rejestracja: 11 lutego 2007, 12:03

Post autor: Eysmond »

Pierwszego pegazusa miałem mniej więcej w 1996. Pady były zbliżone do tych z pierwszego screena ale bardziej proste i kwadratowe. 4 przyciski tj. A, B, Auto A, Auto B. Do tego start, select i krzyżak. Pistolet rzecz jasna obowiązkowo.
Ulubione gry:
-Adventure Island
-Batman
-Battle City
-Bomberman
-Contra
-Duck Hunt
-Double Dragon
-Mario, praktycznie wszystkie wersje.
-Piłka nożna której tytułu nie pamiętam
W moim mieście na rynku w tym samym miejscu nawet teraz można kupić pegazusa i pełno kartdridży. Pamiętam, że gdy nie sprzęt nie chciał ich czytać stosowałem metodę "zbliżoną" do czyszczenia płyt, dmuchnąć kilka razy w kartridż albo bezpośrednio w czytnik konsoli i działało idealnie.
Moim zdaniem wyżej wymienione tytuły (i pewnie wiele innych także) gameplayem biją na głowę sporo nowych produkcji i nawet dzisiaj wolę pograć w niektóre z nich zamiast w kolejne kiepskie gry w których główny nacisk kładziony jest na grafikę.
Awatar użytkownika
Yohokaru
Senior
Senior
Posty: 192
Rejestracja: 15 lutego 2011, 14:51

Ps2+pendrive+fm

Post autor: Yohokaru »

Ta pilka nozna o ktorej wspomniales to pewnie byl Soccer od Nintendo. A co do grywalnosci to ja wole Contre od takiego CoD:MW za niesamowity feeling i ta gre na dwoch. Ad: Wyjatkowo przepraszam za ortografie,bo komorka mi robi pytajniki zamiast znakow,heh.
Eysmond
Moderator
Moderator
Posty: 474
Rejestracja: 11 lutego 2007, 12:03

Post autor: Eysmond »

Chyba właśnie to było to co mówisz. Contra pozostaje moim zdaniem póki co nie pokonana, niedawno wyszło Bionic commando: rearmed (2), ale czegoś ciągle tej gierce brakuje.
Awatar użytkownika
Yohokaru
Senior
Senior
Posty: 192
Rejestracja: 15 lutego 2011, 14:51

Ps2+pendrive+fm

Post autor: Yohokaru »

Coz dziwie sie ze wogole mozna dostac jeszcze pegazia...choc trzy lata temu widzialem jeszcze w Inowroclawiu takie hity jak Batman 2, Adventure Island 2 oraz multum skladanek... Ja pamietam(jak juz wspomniales o Battle City) jak z sasiadem i siostra gralismy w zaaw. odmiane tej gry czyli 1990 Tank. Zawsze mialem zielony czolg:p. A ile joystickow poszlo...
winter_mute
TROLOŻERCA
TROLOŻERCA
Posty: 5248
Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
Kontakt:

Post autor: winter_mute »

U mnie na półce leży PolyStation, ciut rozwalone bo to względnie nowy (chyba 3letni) egzemplarz, któremu dolega typowa dla wspomnianych roczników przypadłość w postaci 5cm przewodów od wszystkiego... więc tak jakby zmodyfikowałem mu kabelki by można było w miarę komfortowo grać :]
Co mnie zawsze zadziwiało to ceny sprzętu - egzemplarz który posiadam to tani złomek, za to bezproblemowo odpala wszelkie karty, włącznie z kłopotliwymi "Złota ..." za co należą się mu słowa uznania. Mniejsza z tym, bo odchodzę od wątku - sprzęt tego typu, podobnie jak wszystkie brzydkie klawiaturo-podobne pegazy można nabyć za mniej więcej 3 dychy. Zabawne jest to, że już za 20zł więcej bez problemu można łyknąć kompletny zestaw NESa w przyzwoitym stanie, jakby nie spojrzeć oryginał, klasyk i generalnie bardzo ładna konsola. Natomiast za największe przegięcie w całej tej historii uważam ceny IQ-502 oscylujące najczęściej w przedziale 150-250zł, co za, jakby nie spojrzeć podróbkę jest ciut wygórowanym oczekiwaniem sprzedającego, tudzież wymogiem względem nabywcy.

A tak na marginesie, z podobnych wynalazków mam również chińskie odpowiedniki A2600 i Sport Vii :] Szkoda ze to drugie nie miało siły przebicia takiej jak tytułowy pegazus, bo przyznam szerze, że za ~50zł to bardzo fajna zabawka oferująca klasyczne 16-bitowe szpile, bezprzewodowy kontroler z akcelerometrem i dedykowane gry wykorzystujące ten bajer.
... a z mobilnych wynalazków gdzieś obija się Dingoo :]
2BII!2B
Awatar użytkownika
Yohokaru
Senior
Senior
Posty: 192
Rejestracja: 15 lutego 2011, 14:51

Post autor: Yohokaru »

Mógłbyś mi wyjaśnic pojęcie "Złota" bo jakoś w moim posiadaniu Pegaza nie zetknąłem się z tym...

A teraz garśc ciekawostek na temat Pegaza :)

1) Pamiętacie te mylne napisy na kartridżach „100 in 1” lub jeszcze lepiej „1200 in 1”? Nic bardziej mylnego, gdyż na kartridżu było rzeczywiście tyle pozycji, lecz tylko pierwsze sześć lub siedem(zależnie jak trafił) to były różne gry, a reszta pozycji to nic innego jak w jakimś stopniu podrasowanie pierwszych lub identyczne kopie. Swoją drogą jeśli trafiono na coś w stylu „4 in 1”, to wiedzcie, że wtedy można było się spodziewać czterech różnych gier i zazwyczaj były to niczego sobie tytuły. Przykładowo ja w takiej paczce miałem kiedyś: Adventure Island 3, Power Rangers, jakiegoś platformera z Pokemonami i inny japoński tytuł oparty na jakiś super herosach(nazwy niestety nie pamiętam...)Kiedyś także miałem kultowy kartridż 168 in 1, który miał swoją siłę w dużej ilości hiciorów(wszystkie Donkey Kong,Contra, Arkanoid, PacMan, Galaxian i Galaga, Mario Bros i SMB, Tetris, Sky Destroyer plus do tego kilka innych kultowych gier), ale siła tego kartridża tkwiła w możliwości oszukiwania w każdej z wymienionych gier. Było to na tyle zaawansowane, że w Contra mogłem automatycznie wejść do levelu 8 z najlepszą bronią i setką żyć. To samo dotyczyło pozostałych gier zamieszczonych rzecz jasna...

Obrazek

2) Jedną z wad Pegazusa były dołączane do niego zasilacze, które w skrajnych przypadkach potrafiły się spalić średnio raz na dwa miesiące(kolega tak miał), lecz miałem tego fuksa, że mi żaden zasilacz nie padł(zastanawiam się czy ładowarka od starej Nokii posłużyłaby jako zasilacz), ale... główną wadą konsol wymienianą przez wielu rodziców był zbyt krótki kabel od joysticka(1/3 długości kabla DS2). Tak w ogóle to w tych późniejszych podróbkach, to pady często się psuły, a powodem usterek zazwyczaj była niedziałająca oś w krzyżaku(złamanie plastkiowego elementu). Na szczęście wtedy wystarczył super klej, lub zakup pada za nie mniej niż 20 zł. To samo dotyczy pistoletów w tych późniejszych produkcjach, które nie wiedzieć czemu po jednej lub dwóch rundkach w Duck Hunt, Hogans Alley, czy Clays Shooter zawsze nadawały się do kosza na śmieci.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak tak teraz patrzę na wejście zasilacza, to PS2 ma podobne :lol:


3) Wracając do kartridży, to gdy świeżo po zakupie konsola miała problem z jego odczytem to wtedy... stosowałem swój sposób, który polegał na wyciągnięciu obudowy nośnika danych(do konsoli wkładano tą zieloną kość, która pod wieloma względami przypomina kości RAM). Zazwyczaj sposób skutkował, ale także panował mit, żeby świeżo kupiony kartridż, gdy przyszło się z zimna, położyć na dwadzieścia minut na kaloryferze, aby „doszedł do siebie”.

4) Wraz z „klawiaturowymi pegazami” dodawano pewien szary kartridż.... to coś nosiło nazwę „48 Function” i stanowiło taki mini system operacyjny. Można było podłączyć do konsoli myszkę dołączaną do zestawu. Po uruchomieniu dostawaliśmy coś na wzór okna z Windows 3.1 i zestawem aplikacji, który miał wykorzystywać możliwości klawiatury i myszki. Zawierało to edytor tekstu, gry taneczne, całą grę Hyper Olimpic, pasjansa czy edytor BASIC(!). Tych narzędzi było więcej, jednak niestety to coś ograniczało rolę do uruchamiania programów z kartridża, a szkoda bo kilka dodatkowych funkcji, jak zapisywanie zawartości kartridża do RAM konsoli i odpalanie za pośrednictwem OS innych kartridży, to mielibyśmy Windows Pegazus, a tak pozostaje niedosyt...

5) Może tak z trzy lata temu pojawiło się urządzenie, które jak się później okazało, było hitem komunijnym. Obudową było łudząco podobne do PSP, jednak tak naprawdę było to niejakie MP5(nie mylić z karabinem o tej nazwie). To coś pełniło normalne funkcje odtwarzacza MP4, czyli odtwarzanie filmów i muzyki, kompatybilność z USB 2.0 (odtwarzacz ma wbudowane 4 GB pamięci). Jednak to co różniło go od innych tego typu urządzeń, to fakt, że MP5 ma wbudowany emulator Pegazusa. Gry możemy zrzucić do odtwarzacza za pośrednictwem USB w formacie *nes i w odpowiednim folderze uruchomić żądaną grę z pliku. Miałem okazję przetestować to „coś”, gdyż dwóch z mojego kuzynostwa dostało to także na komunię i sprzęt bezproblemowo radził sobie z emulacją każdej odpalonej gry, lecz problem pojawiał się przy obsłudze mapperów (w tym sprawdza się jako jedyny FCE Ultra), które pojawiały się zazwyczaj w składankach, lecz nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w trakcie nużącej jazdy pociągiem pograć sobie jeden z szlagierów z tej jakże zacnej platformy.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 31 grudnia 2011, 14:43 przez Yohokaru, łącznie zmieniany 4 razy.
winter_mute
TROLOŻERCA
TROLOŻERCA
Posty: 5248
Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
Kontakt:

Post autor: winter_mute »

Mógłbyś mi wyjaśnic pojęcie "Złota" bo jakoś w moim posiadaniu Pegaza nie zetknąłem się z tym...
To pojęcie kursuje obecnie pod wieloma odmianami na znanym wszystkim serwisie aukcyjnym, znajdziesz czwórkę i trójkę, szóstkę... niemniej z tego co kojarzę do konsol najczęściej dodawany był cart zwany Złotą piątką zawierający:
- Big Nose the Caveman
- Micro Machines
- The Fantastic Adventures of Dizzy (wersja Blue)
- 4.Ultimate Stuntman
- Big Nose Freaks Out
który to, podobnie jak inne wynalazki spod znaku Złotej... nie pracuje wybitnie ze wszystkimi wersjami Pegazusa.
2BII!2B
Awatar użytkownika
Yohokaru
Senior
Senior
Posty: 192
Rejestracja: 15 lutego 2011, 14:51

Ps2+pendrive+fm

Post autor: Yohokaru »

Dizziego to ja pamietam tylko z DOS/Windows 3.1 mojego kuzyna. Dysk twardy 1 GB, ale wtedy to bylo cos, je?li wliczyc do tego Super Street Fighter 2 :D Edit: Jesli macie jakies inne ciekawostki na powyzszy temat,lub szukacie jakiejs nazwy gry to piszcie o tym,chetnie pomoge. Niech temat sie rozwinie:)
ODPOWIEDZ