WRC: Rally Evolved (Single Player)

Recenzje gier z systemu PlayStation 2 opublikowane na łamach serwisu PSEmu.
Awatar użytkownika
Yohokaru
Senior
Senior
Posty: 192
Rejestracja: 15 lutego 2011, 14:51

WRC: Rally Evolved (Single Player)

Post autor: Yohokaru »

Obrazek

Tytuł gry: WRC: Rally Evolved (Single Player)

Wydawca: Sony Computer Entertaiment Europe

Developer: Evolution Studios

Rok Wydania: 2005

Gatunek: Symulator/Wyścigi/Rajdy


Monopol został wtedy przerwany. Wcale nie mówię o rozpoczęciu gospodarki wolnorynkowej po upadku komunizmu, tylko o przełamaniu bezkonkurencyjności serii Colin Mcrae Rally przez pewną, niestety bardzo niedocenioną serię symulatorów rajdowych. Tym tasiemcem była seria WRC na konsolę PlayStation 2, która prezentowała bardziej symulacyjne podejście do tematyki rajdów samochodowych. Sam zawsze stawiałem na górze tej ferajny pana Colina, lecz pierwszy przejazd w WRC 5 pozwolił mi odkryć, jak wiele straciłem grając przez te wszystkie lata w CMR 2.0.

Zapewne każdy z was, który zacznie grę mocno się rozczaruje, bo pojazd będzie słabo przyspieszał, bądź sam hamował przed zakrętami. Jest to spowodowane domyślnym ustawieniem wspomagaczy przez grę. Są ich trzy rodzaje. Asystent sterowania odpowiada za czułość układu kierowniczego na skręty i nawierzchnię. Asystent hamowania będzie kontrolować hamulce, a kontrola trakcji umożliwi nam(lub nie) lepsze przyspieszenie. W trakcie pierwszej wizyty w grze zalecam wręcz wizytę w driver aids, aby tam za pomocą suwaczków ustawić odpowiednie natężenie wspomagaczy. Sam ustawiłem wszystko na połowę i gra się rewelacyjnie.

Jak sami się domyślacie, mamy tutaj udostępnioną licencję FIA na rok 2005. Oznacza to, że każde nazwisko kierowcy, pojazd i trasa, jaką ujrzymy w grze są odpowiednikami tych z sezonu WRC w roku 2005.Klas pojazdów mamy kilka i są to WRC, Super 1600 oraz Historic. W klasie WRC znajdziemy tytany tego sportu takie jak Citroen Xsara czy Subaru Impreza. Super 1600, to pojazdy występujące obecnie w zawodach IRC np. Fiat Punto, czy Ford Fiesta. Przedział historyczny, to legendy tego sportu w stylu Lancii Integrale i Audi Quattro. W trasach autorzy także nie próżnowali, gdyż będzie nam dane podróżować po 16 krajach(w każdym po 3 OS-y). Daje to liczbę 48 tras, co wprawdzie jest wynikiem mniejszym, w stosunku do CMR 2.0, lecz do jazdy w zupełności wystarcza. A i jest w czym wybierać, bo znajdziemy m.in. takie lokacje jak Szwecja, Australia, Monako czy Niemcy.

Pierwszą ważną rzeczą do wyjaśnienia jest gameplay. Twórcy przygotowali na każdą trasę zestaw elementów pogodowych, które z każdym przejazdem będą się różnić. Przykładowo jedna z prostszych tras Nowej Zelandii rzeczywiście takową była, dopóki(w mistrzostwach) nie pojawił się deszcz. Z szutru zrobiło się błoto, pojazd się ślizgał no i niestety trafiłem w pobliski słup. Jak na złość w dodatku, gdy przejechałem ten odcinek jeszcze raz w single stage, to nie padało. Czyni to każdy OS nieprzewidywalnym, czego troszkę brakowało w Colinie, gdzie warunki pogodowe można było ustawiać samemu. W dodatku do gry dorzucono w niektórych przypadkach tras(głównie Włochy, Cypr i to w mistrzostwach) zdarzenia losowe, takie jak lawiny skalne czy przebiegi jeleni. Zdarza się często w trakcie przejazdu punktowego, że na trasie miniemy jakiś uszkodzony pojazd, któremu nie było dane dojechać do mety. Także co dziwi, to zrezygnowanie twórców z systemu oznaczania zakrętów kolorami, na rzecz tego liczbowego(6-zakręt lekki, 2-zakręt ostry). Mi to nie przeszkadza, ale jest to sporym zaskoczeniem, gdyż nie spotkałem tego jeszcze w żadnej, innej rajdówce. Przechodząc do zachowania pojazdów i modelu uszkodzeń... Na każdy odcinek specjalny, gra sama dobiera pakiet opon, lecz pomimo tego pojazdy na różnych nawierzchniach zachowują się inaczej. Na lodzie trzeba jechać maksymalnie na drugim biegu, aby się nie zderzyć z zaspą, na śniegu się można trochę poślizgać, zresztą podobnie jak na szutrze. W dodatku czuć różnicę w terenie, bo podjazdy w rajdzie Sardyni przypominają wciąganie samochodu zimą ciągnikiem. Zmienianie biegów na trójkę dopiero da w skutku szybszy wjazd na równą powierzchnię. Tak samo mogę przytoczyć hopy na trasach Australii, po których nie raz nasz pojazd znajdzie się w odwrotnym kierunku jazdy, jeśli będziemy szarżować w powietrzu. Model uszkodzeń, pomimo że samochody wydają się być „twarde”, to już mocniejszy kontakt z podłożem, kamieniami czy drzewem, może sprawić, że oprócz braków w karoserii nasz silnik może się przegrzewać, ośki źle pracować, bądź co gorsza mogą pojawić się problemy z przełożeniem. Szczerze mówiąc, nie wiem czy nasz wehikuł może zgasnąć(to chyba dorze jeżdżę;), lecz problemy takowe się pojawiały, co kończyło się przeważnie wizytami w serwisie, które nie wystarczały na naprawę każdego elementu. W dodatku przed każdym rajdem możemy dowolnie zmieniać ustwienia pojazdu i je testować, tak aby dopasować wóz do swych upodobań. Możliwości jest wiele, od prostej zmiany opon, do ustawienia twardości zawieszenia. Każdy drobny ruch spowoduje zmainę zachowania samochodu w lepszy lub gorszy spośob dla nas. Każdy pojazd też się zachowuje inaczej, ponieważ przykładowo, gdy Subaru ociężale wchodzi w zakręty na trasach, to mała Skoda leciutkim skrętem i hamulcem już ślizga się po szutrze. Po każdym przejechanym OS-ie możemy obejrzeć także replay z naszego przejazdu. W tej pozycji jest to ważne, gdyż są one świetnie zrealizowane, z wieloma widokami (z tym z kierownicy na czele), że aż chce się obejrzeć swój(bezbłędny zwłaszcza) przejazd.

Głównym tryb tutaj stanowi Championship. Startujemy tutaj w mistrzostwach WRC, w wszystkich 16 rajdach. Mamy trzy poziomy trudności dla WRC(Novice, Pro i Extreme) oraz jeden, łatwy dla Super 1600. Różnicę w tych poziomach stanowi fakt lepszych czasów, osiąganych przez oponentów. Będzie nas to zmuszało, wręcz do wyłączania asystentów, gdyż w wielu przypadkach taka kontrola trakcji będzie zwalniała nasz samochód. Za każdy wygrany rajd zdobywamy punkty w mistrzostwach i punkty w grze. Jest to system płatności za dodatki takie jak nowe pojazdy, trasy różnego rodzaju extrasy od autorów(zdjęcie tych co pracowali przy grze, wypas!), czy po prostu cheaty na wszystkie trasy i pojazdy. Oczywiście wygranie takowych mistrzostw również nimi nas nagrodzi. Przed każdym rajdem możemy przejechać odcinek testowy tzw. shakedown. Tam jest miejsce do dostosowywania ustawień pojazdu do nawierzchni. W dodatku jeśli nasz pojazd będzie uszkodzony, to po każdym OS gra nas skieruje do serwisu w celu naprawy poszczególnych elementów.

Gdy już skończymy mistrzostwa, to warto zainteresować się opcją Historic Challenge. Jest to zestaw 18 wyzwań z udziałem klasy Historic(tutaj można ją właśnie odblokować;po trzy na każdy pojazd). Są to kawałki różnych tras, do przejechania w czasie ustalonym przez twórców, lub, co jasne mniejszy. Czasy trzeba przyznać, są wyśróbowane i na każdy z nich trzeba będzie poświęcić dłuższą chwilę na poznanie odcinka, zapamiętanie zakrętów i odpowiednie przejechanie(bez co najmniej połowy asystentów)odcinka. Jak już wspomniałem każdy pojazd ma trzy wyzwania: brązowe, srebrne i złote. Po ukończeniu trzech dostajemy pojazd, którym je wykonywaliśmy i punkty do wydawania w zakładce rewards. Należy pamiętać, że tym ważniejszy medal, tym wyzwania będą trudniejsze i ciężej nam będzie pokonać podany czas. Jednak za taką nagrodę, byłem w stanie poświęcić te 3 godziny i wykonać poszególne zadania w zamian za punkty i pojazdy.

Ostatnim trybem godnym uwagi jest Rallycross. Są to wyścigi czterech pojazdów na trasach z okrążeniami. Za każdy ukończony przejazd dostajemy medal, a tych jest 80(!). Wyścigi te na pewno pochłoną większą ilość czasu na grę, przy czym dodam, że poziom trudności sterowania wcale się nie zmienia, tak jak to było w CMR 2.0 Oponenci nie raz będą się wpychać na zakrętach i wyprzedzać na prostych, lecz sądzę, że pomimo braku jakiegoś ułatwienia wyścigi te są w miarę proste. A jeśli szukamy odetchnienia od rywalizacji, to możemy pograć na dwóch i pościgać się na różnych trasach tego trybu. W mistrzostwach także jest przewidziany multiplayer, lecz turowy przy użyciu jednego pada.

Oprawa A/V w tym tytule jest zachwycająca. Modele pojazdów odwzorowane z perfekcją, potrafią się zabrudzić śniegiem, błotem czy piachem w realistyczny sposób(cały pojazd, a nie tylko tył i przód). Trasy olśniewają mnogością szczegółów i widoków w dal(spójrzcie na trasy w Japoni, a przekonacie się oczym mówię). Menu tak samo dobre, świetnie dopracowane, z fragmentami video z WRC na czele i tą irytującą muzyczką... Jak dla mnie ekstraklasa gier na PS2, choć nie ma się co dziwić, jeśli ten tytuł wydaje Sony. Co cieszy, nie uświadczymy tu żadnych zwolnień animacji, jak bywało ostatnio w wielu grach wyścigowych, w które grywałem. Oprawa dźwiękowa także nie ustępuje grafice. Odgłosy samochodów są różne i realistyczne. W trakcie „riplejów” można posłuchać kilku kawałków niezależnych zespołów, które bezsprzecznie je umilają. Także efekty specjalne, takie jak lawiny, czy zwierzęta(na czele z kibicami) nie zawodzą.

Na początku powiedziałem, że WRC: Rally Evolved jest grą niedocenioną. Jest tak, ponieważ pomimo swej ogromnej grywalności, idealnej jak na PS2 grafiki oraz realistycznego gameplaya, nie była niestety w stanie zagrozić pozycji króla rajdówek, czyli gier sygnowanych nazwiskiem śp. Colina Mcrae. Może to z powodu słabej reklamy... ja jestem tą pozycją zachwycony na tyle, że była w stanie zagrozić mojemu niekwestiowanemu zwycięzcy rajdówek, jakim nadal jest V-Rally 2. Jeśli chodzi o symulację, to jednak wygrywa WRC. I basta!


PLUSY:

- w pełni wykorzystana licencja WRC

- niewyczerpane pokłady grywalności

- tryby rozgrywki z Championship na czele

- oprawa A/V(głównie wykonanie tras i samochodów)

- genialne odwzorowanie zachowania pojazdów na trasie

- możliwość doboru wspomagaczy i ustawień samochodu dla siebie

- system wydawania punktów na unlocki


MINUSY:

- brak ułatwień w trybie Rallycross

- troszkę za bardzo wyśrubowane czasy w Historic Challenge

- w porównaniu z CMR 2.0 dość mała ilość OS


Grywalność: 9/10

Grafika:10/10

Dźwięk:8/10

Ocena: 9/10


Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ