Golonka, flaki i inne przysmaki
Tia.Zupełnie jak u mnie.Moja siostra ma 17 lat i tak sobie myślę , że jej po prostu brakuje chopa.Pornioli mi nie znajduje , bo takowe mam skrzętnie ukryte.Ale niestety umi się z netem połaczyć i wie jak działa zajebisty czat Już nie mówię o grach , bo to jest koszamar.Jakieś Simy jakieś laleczki.Ostatnio chciała grać w THPS2 , ale udało mi się jej to wybić z głowy.
Teraz napiszę co nieco o protekcji jaką obdarzyli ją moi kochani staruszkowie.Otóż na chwilę obecną nie mogę jej nic zrobić bo zaraz idzie z rozdziawionym pyskiem do rodziców i kabluje.
Nie będe się tu rozwodził nad jej przypadkiem , bo to jest typowa blondynka więc to wszystko tłumaczy
Teraz napiszę co nieco o protekcji jaką obdarzyli ją moi kochani staruszkowie.Otóż na chwilę obecną nie mogę jej nic zrobić bo zaraz idzie z rozdziawionym pyskiem do rodziców i kabluje.
Nie będe się tu rozwodził nad jej przypadkiem , bo to jest typowa blondynka więc to wszystko tłumaczy
-
- TROLOŻERCA
- Posty: 5248
- Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
- Kontakt:
Ja tam nic nie mam do mojego młodszego brata - dobrze go wytresowałem A jak mu coś nie pasi to obrywa - i tak nie ma go kto bronić... zaś na płacz i skargi jest już za staryMortus pisze:Ech - wszyscy widać kochają swoje młodze rodzeństwo (nic dodać nic ująć).
Czy ja wiem, nie jest tak źle... Zawsze można z kimś się pokłucić, powygłupiać, upić zlać kogoś, młodsze rodzeństwo jest też przydatne w sprawach typu "skocz do *** i przynieś mi ***"Bati pisze:... ja nie mam rodzeństwa i jest cOOl
Nie zgodziłbym się z tym... Osobiscie nie mam nic przeciwko blondynkom, powiem wręcz że jestem za ... (a może poprostu nie chcę się narażać)alien pisze: Nie będe się tu rozwodził nad jej przypadkiem , bo to jest typowa blondynka więc to wszystko tłumaczy
Niezłe, LOL, niezłe a skąd to porównanie do likera, jeśli mogę spytać Zawsze wydawało mi się że to dobrze mieć kobietę z taaaakim językiem ... Co do samej bestii to się zgodzę, bycie bestią to coś co kobiety potrafią robić najlepiej. Poczekaj trochę (rok, może dwa) a zobaczysz jak Twoja siora łamie serca Twoim najtwardziejszym kumplom, a pogniewać się na nią nie pogniewają bo wystarczy że zrobi tą swoją minę i zaniesie się płaczem to już ni ma mocnych... No chyba że nie ma warunków do podrywania, hehehe :pBzyRes pisze:Bestia jes 2 lata młodsza co w przeliczeniu na liczby daje stwora 2x bardziej chytrego, 2x cwańszego, 2x bardziej zawziętego ode mnie. Już od najmłodszych lat miałem z Lickerem problemy...
2BII!2B
(Małe nawiązanie do wypowiedzi winter_mute'a i Batiego)
Winter_mute, wiesz jaka jest różnica miedzy nami ??? Ja mam siostrę, a Ty brata. Z siostrą nie można się upić, powygłupiać w iście chamsko - debilny sposób, obejrzeć pornola, a o jar**** to już nawet nie wspomnę... Brat to coś trochę innego. Zawsze chciałem mieć brata, ale to nie znaczy, że żałuję, że mam siostrę. Jak bym był jedynakiem to by trochę smutno było (lepiej w "biedzie" ale razem:).
1) Jak grałem w Residenty, to zawsze mówiła, żebym nie zabijał tych, którzy łażą po suficie.
2) Ona się ślini (najczęściej na widok Crasha, Spyro, a 2 lata wcześniej M. Wiśniewskiego)
3) Podczas naszej bójki jakiś rok temu pocięła mnie swoimi paznokciami (tylko, że paznokcie nie zostawiają TAKICH ran)
4)Jak śpi to wydaje takie dziwne odgłosy:)
5)Ma "długi" jęzor.
Winter_mute, wiesz jaka jest różnica miedzy nami ??? Ja mam siostrę, a Ty brata. Z siostrą nie można się upić, powygłupiać w iście chamsko - debilny sposób, obejrzeć pornola, a o jar**** to już nawet nie wspomnę... Brat to coś trochę innego. Zawsze chciałem mieć brata, ale to nie znaczy, że żałuję, że mam siostrę. Jak bym był jedynakiem to by trochę smutno było (lepiej w "biedzie" ale razem:).
Poniżej argumenty przemawiajace za FAKTEM, że moje małe ścierwo jest Lickerem:Niezłe, LOL, niezłe a skąd to porównanie do likera, jeśli mogę spytać
1) Jak grałem w Residenty, to zawsze mówiła, żebym nie zabijał tych, którzy łażą po suficie.
2) Ona się ślini (najczęściej na widok Crasha, Spyro, a 2 lata wcześniej M. Wiśniewskiego)
3) Podczas naszej bójki jakiś rok temu pocięła mnie swoimi paznokciami (tylko, że paznokcie nie zostawiają TAKICH ran)
4)Jak śpi to wydaje takie dziwne odgłosy:)
5)Ma "długi" jęzor.
Ale ja jestem jej bratem...Zawsze wydawało mi się że to dobrze mieć kobietę z taaaakim językiem
Warunki ma ale ja zainteresowany nie jestem, wciaż jestem jej bratem.No chyba że nie ma warunków do podrywania, hehehe :p
Tego zmutowanego debila?!?! Twoja siostra chyba rzeczywiście jest jakimś Likerem [e.w. czymś b.podobnym]BzyRes pisze:2) Ona się ślini ([...]a 2 lata wcześniej M. Wiśniewskiego)
To nie ciebie ma podrywać tylko Twoich kumpli (a Ty będziesz mógł tylko bezradnie sie przyglądać jak miękną w jej rękach [jeżeli jest Likerem to nie rękach tylko szponiastych łapach ])No chyba że nie ma warunków do podrywania, hehehe :pWarunki ma ale ja zainteresowany nie jestem, wciaż jestem jej bratem.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Whatever is said in Latin, sounds profound.
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
Whatever is said in Latin, sounds profound.
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
I to kolejny dowód, że raczej nie będę z niej miał pożytku:(Cytuję:
No chyba że nie ma warunków do podrywania, hehehe :p
Cytuję:
Warunki ma ale ja zainteresowany nie jestem, wciaż jestem jej bratem.
To nie ciebie ma podrywać tylko Twoich kumpli (a Ty będziesz mógł tylko bezradnie sie przyglądać jak miękną w jej rękach [jeżeli jest Likerem to nie rękach tylko szponiastych łapach ])
BTW Licker właśnie dorwał drugą część tego Hjeronima, czy jak mu tam i chce mnie odgonić od kompa. Ale trzeba CD-Key'a ściągnąć, z tego nie potrafi:) (chciaż kto wie co dziś wykombinowała ze swoimi wielorybkami???)
No właśnie z upiciem mojego Pokemona nie byłoby problemu-tak pół piva i śpi. Jaranie???Ale bym miał radośc widzieć ja spaloną.Chociaż znam przypadek gdzie siostra kumplowi z Holandii przywiozła palenie btw. całkiem niezłe i przed mama namawiali się jak się robi "naleśniki"(skręca blanty).Także czasem siostra to złoto.
Ej , ale dobra wracaj małpo do Pokebola-idę dalej tresować
Ej , ale dobra wracaj małpo do Pokebola-idę dalej tresować
Traktowanie sostry jak zwierzątko domowe u mnie tez jest zwyczajem. No ale czasami trzeb być dla rodzeństwa miły gdyż jak mawia mój tata " Twoja sistra moze być w przyszłosci jedyną osobą która ci pomoze i któracię wesprze ale ty też będziesz musiał ją wspierać. Gdy nas (rodzice) zabraknie będziecie tylko wy"
Druga strona jest przeludniona.
Śmierć nie ma dokąd pujść.
Śmierć nie ma dokąd pujść.
-
- TROLOŻERCA
- Posty: 5248
- Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
- Kontakt:
Taką siostrę mógłbym mieć (choć osobiście nie wędzę )alien pisze:Chociaż znam przypadek gdzie siostra kumplowi z Holandii przywiozła palenie btw. całkiem niezłe
Oooo zdziwiłbyś się jaką niektóre kobiety mają mocną głowe. BTW; Ciesz się chociarz, że Twoja siora pije piwo - czyt. nie jest jedną z tych które twierdzą że browar to nietylkalny syf i nie siorbią nic innego jak: drinki, martini inne winopodobne napojealien pisze:No właśnie z upiciem mojego Pokemona nie byłoby problemu-tak pół piva i śpi.
Albo wbije Ci pazury w twarz, nuż w plecy i buta w d**e jak się jej coś nie spodoba - z kobietami różnie bywa, może akurat mieć zły dzień gdy Ty wrócisz późno z sesji SR`a i jest po Tobie.CALADIUS pisze: No ale czasami trzeb być dla rodzeństwa miły gdyż jak mawia mój tata " Twoja sistra moze być w przyszłosci jedyną osobą która ci pomoze i któracię wesprze...
Zawsze można z niej zrobić dawcę organów, podobno całkiem nieźle płacą za nerki czy płuco BTW; o co chodzi z tymi wielorybkamiBzyRes pisze:I to kolejny dowód, że raczej nie będę z niej miał pożytku ... ... (chciaż kto wie co dziś wykombinowała ze swoimi wielorybkami???)
2BII!2B