Virtua! Virtua! Virtua!Misiek pisze:(...) oraz virtual fighter 5:P
ReY, uchachałem się pysznie, czytając Twój post. Po pierwsze - zabawnie brzmi nadawanie przymiotów boskich konsoli Wii przez kogoś, kto całe życie notorycznie wytykał grom jakże mało znaczące detale, typu pikseloza, niewygładzone krawędzie, niska rozdzielczość itd. Zabawnie, gdyż konsola Nintendo pod względem technicznym nie jest nawet GC 1.5, a zatem kłania się jedna epoka wstecz, a Tobie to najwyraźniej nie przeszkadza. Nie kwestionuję tutaj oczywiście drzemiącej w Wii potęgi [mówię to bez cienia ironii; konsola ta jest dokładnie tym, czym konsola być powinna] i chciałbym Ci pogratulować wytęsknionej przeze mnie dojrzałości, jeśli to ona przemawiała przez Ciebie gdy dziargałeś powyższy post.
Czego Ci nie pogratuluję, to złego potraktowania PS3, które może nie miało wymarzonego startu [jak X360], lecz zmierza ku najlepszemu - nową konsolę można dostać za względnie niewielkie pieniądze, o czym wspomniał mój przedmówca; w dodatku jest w co grać [z czym raczkujące PS3 miało problem], a sam widok listy tytulów czekających na swą premierę napawa mnie wielkim entuzjazmem.
A z czym się muszę zgodzić - PS3 to paskuda wśrod siódmej generacji i wśród konsol w ogóle. Nie to, żeby było się czym przejmować, wszakże o teoretycznej potędze danego sprzętu świadczy jakość jego bebechów i na tym polu PS3 nie ma się czego wstydzić. Podobnie X360, choć podejrzewam, iż nadciągające tytuły multiplatformowe będą coraz wyraźniej zakreślały różnice w jakości generowanego obrazu pomiędzy produktami M$ i Sony, na korzyść japośnkiego giganta oczywiście.