Gry z konsol na pc

Ogólne dyskusje na temat gier.
Adult
Administrator
Administrator
Posty: 524
Rejestracja: 03 kwietnia 2003, 16:24

Gry z konsol na pc

Post autor: Adult »

W zeszłym tygodniu informowaliśmy, że bardzo możliwe jest ukazanie się PeCetowej wersji hitowego Resident Evil 4. Teraz wiemy już na pewno. Do dość już konkretnych planów dystrybucji wspomnianej produkcji Capcomu przyznał się bowiem Ubisoft. Potwierdził tym samym wcześniejsze doniesienia, że niemająca wielkiego doświadczenia na PeCetowym rynku firma skorzysta z pomocy jakiegoś zewnętrznego wydawcy. Co jednak jeszcze ciekawsze, sumptem francuskiego koncernu ukaże się nie tylko RE4.

Ubisoft postanowił bowiem wziąć na ruszt jeszcze dwie inne znane pozycje Capcomu - Devil May Cry 3: Dante's Awakening Special Edition oraz Onimusha 3: Demon Siege. Ta ostatnia pojawić ma się w sprzedaży na zachodzie już w tym miesiącu, daty premier pozostałych nie są jeszcze niestety znane (pozostaje tylko mieć nadzieję, że nie będą zbyt odległe). Informacja o PeCetowych konwersjach konsolowych hitów w pewnym stopniu udowadnia, że rynek gier na komputery osobiste nie jest jeszcze tak martwy, jak chcieliby niektórzy. No i z pewnością poprawi humoru zatwardziałym PeCetowcom z lekkimi ciągotami do gier znanych z konsol. ;)
____________________________________________________________

Zespół Bungie może mieć w planach PeCetową wersję drugiego Halo - jednego z największych hitów w historii elektronicznej rozrywki. Wskazują na to oferty pracy, jakie pojawiły się ostatnio na oficjalnej stronie developera. Programiści Bungie nie mieli do czynienia z PeCetowymi grami od naprawdę dawna. Od czasu wykupienia przez Microsoft w 2000 roku stworzyli jedynie dwie części Halo na Xboksa i przeznaczoną na PlayStation 2 grę Oni (była wprawdzie jeszcze w międzyczasie PeCetowa konwersja pierwszego Halo, ale jej przygotowaniem zajęło się niezależne studio). Pięć lat przerwy nie oznacza jednak, że developer zapomniał o właścicielach blaszaków - wręcz przeciwnie, wygląda na to, że szykuje dla nich nie lada niespodziankę.

Skąd te przypuszczenia? Otóż stronie internetowej Bungie pojawił się szereg ofert pracy dla programistów z doświadczeniem w pracach nad produkcjami PeCetowymi. To oczywiście jeszcze trochę mało, by mówić o konwersji Halo 2 (mogłoby przecież chodzić o zupełnie nowy projekt), ale pojawia się kilka innych dowodów - czy dostatecznie mocnych oceńcie sami. W ogłoszeniu potencjalni pracownicy mamieni są możliwością pracy przy rozwijaniu "najbardziej znanej marki Microsoft Game Studios", wymagane jest od nich doświadczenie w pracy nad gotowym kodem, znajomość technologii DirectX 9 i development kitów konsoli Xbox. Xbox? Najbardziej znana marka? Praca nad gotowym kodem? Chwilkę chwilkę, o co tu może chodzić? ;) Oficjalnie jednak Microsoft niczego nie potwierdza, teoretycznie więc całkowitej pewności nie ma. Ale będzie naprawdę dziwne, jeżeli okaże się, że nie chodzi o Halo 2 na PC. Coś wyjątkowo pomyślny ten tydzień dla fanów blaszaków - hity od Capcomu (Resident Evil 4!), hit od Bungie... jest dobrze!

http://www.gram.pl
Obrazek
nosmile
User
User
Posty: 53
Rejestracja: 29 września 2003, 09:13
Kontakt:

Post autor: nosmile »

Onimusha 3: Demon Siege. Ta ostatnia pojawić ma się w sprzedaży na zachodzie już w tym miesiącu
hm.... nie do konca sie z tym zgodze... Wrecz twierdze ze wyszlo na PC juz jakis czas temu :)
Natomiast RE4, DMC3 to byloby piekne. W sumie poprzednie RE powychodzily na PC (prawie wszystkie) wiec dlaczego by nie mieli kontynuowac tej pieknej swieckiej tradycji.
Awatar użytkownika
BzyRes
Administrator
Administrator
Posty: 2048
Rejestracja: 17 lutego 2003, 18:50

Post autor: BzyRes »

nosmile pisze:hm.... nie do konca sie z tym zgodze... Wrecz twierdze ze wyszlo na PC juz jakis czas temu
A ja sie nie zgodze :]. Bo Onimusha na PC jest, owszem. Ale w zadnym wypadku nie jest to Demon Siege. AFAIK przeportowano pierwsza czesc serii, w dodatku nieoficjalnie. Szczegolow nie znam, poniewaz w wydanie PC nie gralem i grac nie zamierzam.
nosmile pisze:Natomiast RE4, DMC3 to byloby piekne. W sumie poprzednie RE powychodzily na PC (prawie wszystkie) wiec dlaczego by nie mieli kontynuowac tej pieknej swieckiej tradycji.
Dopatrzylem sie jedynie trzech gier z serii Resident Evil w wydaniu blaszakowym - RE, RE2 i RE3: Nemesis. A gdyby wziac pod uwage rozmaite RE:DC, RE2:DSV, RE C:V, RE Gaiden, RE Remake, RE Zero, RE Outbreak 1 / 2, RE 4, ktore na PC nigdy nie zawitaly, smiem twierdzic, iz trzy pierwsze perelki stanowia jedynie wierzcholek gory lodowej. :]
nosmile
User
User
Posty: 53
Rejestracja: 29 września 2003, 09:13
Kontakt:

Post autor: nosmile »

haha, ale sie nadzialem na maniaka RE :) Ja wiedzialem ze tak bedzie.
Co do Onimusha 3:
1. Jestem w polowie gry (blagam, nie pytaj skad ja mam bo regulamin szlag trafi)
2. Ot pierwszy z brzegu link do dema O3: http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;plik,8406; ... ;core.html

a jeszcze taki link do fajnie zrobionego teledysku:
http://video.google.com/videoplay?docid ... onimusha+3
Gra jest boska, chcialbym zeby byla dostepna w Polsce.\
------------------------------------------
Hm... Nie wiem jak z roznicami miedzy PS2 a PC natomiast konwersja jak to konwersja - gdybym nie mial pada od PS podpietego do pcta, to moglbym miec problemy ze sterowaniem ("nacisnij kwadracik , kolko i R2"). Dziala plynnie na moim sprzecie: Sempron 2300 512Ram Ati 9550, wyglada oblednie, grywalnosc nieprawdopodobna.
Ostatnio zmieniony 02 lutego 2006, 19:10 przez nosmile, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
BzyRes
Administrator
Administrator
Posty: 2048
Rejestracja: 17 lutego 2003, 18:50

Post autor: BzyRes »

Mhm, faktycznie. Jestem jakis zacofany jesli chodzi o rynek gier na Blaszaka. Demon Siege na PC... nice, ale i tak z dwojga zlego wybiore wersje konsolowa :]. Taniej wyjdzie mi kupno PS2 nizli modernizacja PieCa :]. Ale zdaje sie, ze oficjalnej premiery jeszcze nie bylo - jedynie torrentowa.

BTW; dobra to konwersja? Dodano cos wzgledem wersji pierwotnej, czy port jest w 100% zgodny z oryginalem?
winter_mute
TROLOŻERCA
TROLOŻERCA
Posty: 5248
Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
Kontakt:

Post autor: winter_mute »

nosmile pisze:Natomiast RE4, DMC3 to byloby piekne. W sumie poprzednie RE powychodzily na PC (prawie wszystkie) wiec dlaczego by nie mieli kontynuowac tej pieknej swieckiej tradycji.
Myślę, że zdarli juz odpowiednią ilość funduszy z konsolowców i najwyższy czas sięgnąć do kieszeni komputerowych graczy :D
nosmile pisze:Nie wiem jak z roznicami miedzy PS2 a PC natomiast konwersja jak to konwersja
Nie wiem jak Ty ale ja mam mieszane uczucia co do konwersji.

Z jednej strony - gdyby nie piecowa konwersja FF7 nigdy nie rozpocząłbym przygody z ta serią > gdybym nie rozpocząłbym przygody z FF z pewnością nie chciałbym pograć w FF9 > gdybym nie chciał pogrć w 9 finala to pewnie nigdy nie zacząłbym sie bawić ePSXe > gdybym nie grzebał w ePSXe nie powstałaby Polska Strona ePSXe > gdyby nie powstała PSePSXe nie byłoby tez PSEmu.pl > gdyby nie było PSXEmu.pl to na 100% nie byłoby tego forum > a bez tego forum nie byłoby tej wypowiedzi... Na zakończenie tej myśli nasuwa mi się pewna myśl "Cogito ergo sum"... z wolnym tłumaczeniu "grałem w konwersję FF7 więc mój wpis istnieje". Tak czy siak, konwersje są OK.

Zdrugiej zaś strony. Konwerjsja to konwersja i choć zaczynałem swą przygodę z grami od PieCa to powiem szczerze, że nic nie zastąpi emocji, przyjemności, ekstazy płynacej z gry na konsolach... i nie ma tu znaczenia czy gram w Super Mario Bros na NESie czy Shadow of Colosus na PS2 :D Tak, tak zlinczujcie mnie, ale taka jest prawda... gry na pececie to w moim wypadku:
a) pasjans - gdy nie mogę rozgryźć jakiegoś skryptu w domu i nie chce mi sie/nie mam czasu włączać konsoli.
b) Frozen Bubble - jak mi się nudzi w robocie.
c) Conter Strike - jak się nudzimy z kumplami na uczelni.
2BII!2B
nosmile
User
User
Posty: 53
Rejestracja: 29 września 2003, 09:13
Kontakt:

Post autor: nosmile »

Tak sie sklada, ze nigdy nie posiadalem zadnej konsoli. Jesli chodzi o konwersje rowniez mam mieszane uczucia - odnosze wrazenie, ze zwykle sa zrobione szybko, na odczepnego - zauwazcie ze najczesciej rozbija sie to o sterowanie. Podobno w Pecetowa wersje MGS2 praktycznie nie da sie grac wlasnie przez uwalone sterowanie. Oczywiscie sa chlubne wyjatki - seria Silent Hill, ale w tym przypadku trudno mowic o konwersji, raczej o cross-platformowym wydaniu.

Jedno jest pewne: Majac do dyspozycji wersje emulowana gry oraz konwersje na PCta zawsze wybiore te pierwsza. Moja obecnosc na tym forum chyba wyjasnia sprawe :) - Mosliwosc totalnego przeistoczenia szarego, bezuzytecznego nudnego PCta w SNES, N64, PS czy CoinUpa to jest to, co tygrysy lubia najbardziej. Oczywiscie kiedys jak juz bede mial: wiecej czasu, wiecej srodkow, wiecej miejsca , na pewno nabede jakas konsole. W koncu Piecet to piecet, a konsola to lajfstajl rajt!?
Rajt.
Awatar użytkownika
BzyRes
Administrator
Administrator
Posty: 2048
Rejestracja: 17 lutego 2003, 18:50

Post autor: BzyRes »

Wspomnien czar? Ok. To teraz ja.

Konwersja sama w sobie nie jest niczym zlym. Zarowno konsolowa w kierunku PC i vice versa. Ale mimo wszystko, niektore gry nie powinny nigdy opuszczac platformy macierzystej. Dajmy na to - Tekken. Gdyby ktoras z czesci ukazala sie na PC [lub mialaby sie ukazac], stanowiloby to istne zeszmacenie serii. Cala magia Tekken'a polega na tym, iz jest rdzenno konsolowym tytulem, ikona platform stacjonarnych podlaczanych do TV. I basta. Gatunkowo kompletnie nie widzi mi sie na PC, feeling tez nie ten. Mowie o konwersji - wersja emulowana, to inna para kaloszy.

Kolejny przyklad - Metal Gear Solid. Pierwsze odslony serii mielismy na maszynkach Nintendo. Kolejne dwie na Szaraku i rownolegle [niestety] na PC. Konami zrobilo swietna konwersje. Troche dodatkow, gra wlasciwa + misje w jednym packu i 100% zgodnosci z oryginalem. Jedynym mankamentem bylo sterowanie - kazdy wie, ze klawiatura nie jest najlepszym kontrolerem w przypadku gier wymagajacych zrecznosci. Ale kto chcial, ten uzbroil sie w pada. I gral. Tak bylo ze mna. Kilka miesiecy pozniej siegnalem po wersje na PSXa, poniewaz PeCetowa kompletnie mnie nie zaabsorbowala. Cos bylo nie tak. Zaemulowalem MGSa na ePSXe. I co? Jedna z najlepszych gier mego zycia. Podobne "przezycia" mieli znajomi. Pierwotna wersja ma cos, czego nie ma konwersja i co do tego nie mam najmniejszych watpliwosci.

Ale MGS to tylko wierzcholek gory lodowej. Jak powszechnie wiadomo, Konami lapczywie wzielo sie za rynek PC, serwujac kilka poteaznych konwersji - MGS2: Substance [ktory na PC jest IMO praktycznie niegrywalny], PESy, itd. Skoro o serii Pro Evolution Soccer mowa. Swego czasu bylem wyznawca serii i takim tez pozostalem ale pasja jakby zmalala. Mniejsza. Mialem okazje zagrac w niemal wszystkie odslony kopanego tasiemca. Musze powiedziec, ze pomiedzy PES 3 / 4 w wersji na PS2 a PC jest ogromna przepasc. Niby bardzo dobra konwersja, ale w przypadku komputera nie pomaga nawet Dual Shock podpierty pod przejsciowke i 19-calowy monitor. Istna zenada. O ile w wydanie konsolowe moglbym sie zagrywac dniami i nocami, to na PC daje sobie 30 minut i mam dosc. Kolory nie te, rozmycia brak, sztuczne to jakies, wydygitalizowane, bez duszy - kolejna FIFA, ot co.

Lubie Konami ale nie za ich ingerencje w PeCetowy rynek. Silent Hill'e sa ok, jednak kazdy powie, ze te konsolowe sa bardziej ok. Nie dosc, ze Silent Hill z konsola sie kojarzy, to jeszcze na niej ladniej wyglada i szybciej sie rusza. No i Klimat jest przez duze "K", czego o wersji dla Blachy powiedziec nie moge.

A teraz krok wstecz. Swego czasu niezwykle modne byly konwersje gier SEGI na PC. Komputer osobisty dostal cala mase hitow, ktotych nie sposob zliczyc - Virtua Fighter I i II, Virtua Cop II, Last Bronx, Sonic 3D, Panzer Dragoon I i II, Sega Rally, Sonic R i wiele innych. Poniewaz mialem przyjemnosc zagrac w wiekszosc przeportowanych tytulow na platformie docelowej czyli Saturnie, z czystym sumieniem moge powiedziec, ze niemal kazde przeniesienie segowego killera na PC, to miernota. Virtua Cop bez Lightgun'a, Virtua Fighter bez pada i porzadnej plynnosci, Sonic R bez speedu, Panzer Dragoon bez rozmachu, Sega Rally bez miodu, Last Bronx... nie mam pomyslu. Minelo kilka lat i SEGA uderza w rynek PC kolejnymi portami - z Dreamcast'a. Mamy Sega Rally 2, House of the Dead 2, Grandia II, Virtua Tennis, pozniejsze Sonic Heroes i inne. SPoro tego jest, naprawde. Wiekszosc tych gier katowalem zarowno na konsoli jak i na PC. I nie bede oryginalny - HotD bez Lightgun'a, Sonic Heroes bez smaczkow graficznych i speedu, Virtua Tennis bez kumpli, Sega Rally 2 bez jaj, Grandia II - konwersja skopana, etc. SEGA przenosila duzo na PC, przenosila dobrze w dodatku ale charakteru swych gier niestety w przypadku Grzyba nie zachowala.

Zaraz po silnym, PeCetowym line-up'ie SEGI, przyszla kolej na Squaresoft i ere Final Fantasy. FF7, bedac okrzyknieta gra wszechczasow, wszechswiata i wszechrzeczy, wrecz MUSIALA znalezc sie na PC. W tym przypadku moja historia potoczyla sie podobnie jak historia winter_mute'a - jRPG kompletnie mnie nie interesowaly do czasu az dorwalem demo FF7. Po kilkudziesieciokrotnym ukonczeniu "pokazowki" nic juz nie bylo takie jak dawniej. Zakochalem sie w Finalu, zakochalem sie w jRPG. Pare lat pozniej, dorwalem wersje PSX, ktora z powodzeniem emulowalem pod ePSXe. I coz moge powiedziec - zakochalem sie jeszcze bardziej. Rozmyte tla, normalna muzyka zamiast MIDI, brak sztucznie dorysowanych mordek na buzkach bohaterow :] - to bylo to. I swiadomosc, ze gra sie w cos, co bylo na poczatku. A teraz sam jestem dziadkiem, mam PSXa i nowiutka FF VIII, ktora stanowi dla mnie uskok pomiedzy ta sama gra dla PC. Gra sie nieprawdopodobnie przyjemniej - bez wzgledu na to czy granie odbywa sie za pomoca emulatora czy tez konsoli. Taki juz urok serii - dedykowana jest dla konsol i tylko dla konsol, z czym na pewno sie zgodzicie.

Zeby nie bylo, ze tylko narzekam, szczerze przyznam, iz bardzo podobaly mi sie gry od CAPCOM przekalkowane na komputer osobisty. RE1 i RE2 LECIUTKO zasysaly z powodu zamulajacych barw [wersja konsolowa jest tak kolorowa, ze nie chce sie odrywac wzroku] i slabszego wygladu prerenderow, ktore byc moze zostaly zywcem przeniesione z wersji na PSXa ale ucierpialy z powodu braku smoothingu i scanlines. Natomiast taki RE3 [ktory sporo zyskal wzgledem pierwowzoru], Dino Crisis - wielokrotnie konczylem te gry wlasnie na PC. Byc moze dlatego, ze nie mialem innego wyjscia. Gralo sie nadzwyczaj dobrze. Nie moge tego juz powiedziec o Dino Crisis 2 - czysta, arcade'owa strzelanina z domieszka survival horroru nie ma prawa bytu na PC. Swego czasu, oficjalnie wydany na PC-CD byl nawet Street Fighter Alpha 3 ale to juz kompletna pomylka - przyklad swietnej konwersji, ktora znalazla sie tam, gdzie nie powinna. Reasumujac - podobala mi sie polityka CAPCOM. Polityka ostroznego konwertowania niewielu gier. Teraz mam pewne obawy - RE4, DMC3, Onimusha... za duzo tego jak na jeden raz. Ale coz - poki nie zagram, nie bede psioczyl.

Nie mam nic przeciwko konwersjom ale IMO niektore gry, przeniesione na PC dla nabicia $$$ traca swoj charakter. Serwowanie goracych dan z konsol, szcztucznie podtrzymuje granie na PC przy zyciu. Majac mozliwosc szarpania w dwa wydania tej samej gry, w 95% przypadkow stwierdze, ze oryginal mocno zasysa wzgledem oryginalu. Wytykam paluchami. Jakosc jestem zwolennikiem idei "EXCLUSIVE". Ciachanie kultowych pozycji na kawalki i pozniejsze oferowanie ich wszystkim graczom jako przepustki do osiagniecia TEJ SAMEJ nirvany, najzwyczajniej mija sie z celem. Bo kult jest tylko jeden, co w przypadku ogromnej przepsci pomiedzy feelingiem konsolowym a PeCetowym, stanowi niepotrzebne przecieranie odrebnych szlakow - zupelnie jak niepotrzebnie krzyzuje sie w sztucznych warunkach pajaki innych gatunkow - powstaja wtedy bezwartosciowe i nienaturalne hybrydy [przepraszam za porownanie, dla niektorych byc moze niezrozumiale, wiec wyjasniam, ze to tylko moje prywatne zboczenie]. To samo moge powiedziec o grach. Wiecej grzechow nie pamietam.

P.S. Jeszcze slowo. Mialem przyjemnosc zagrac w JEDNA JEDYNA konwersje z konsoli, ktora lepsza byla od oryginalu. Kto szarpal w The Thing? No kto? Bo ja szarpalem i to sporo. Najpierw w wersje PC [boska!] a pozniej w konsolowa, na Xbox'ie [jest jeszcze na PS2]. I nie dosc, ze wydanie PC wyglada swietnie [po podbiciu rozdzielczosci i wlaczeniu antialiasingu oczywiscie], to ma o niebo lepsiejsze sterowanie. Bo sterowanie w The Thing dedykowane jest myszy, a nie joypadowi, jak niektorzy [Computer Artworks] pierwotnie mysleli. Ale to tak na marginesie - opinie nt konwersji mam raczej jednoznaczna.
Adult
Administrator
Administrator
Posty: 524
Rejestracja: 03 kwietnia 2003, 16:24

Post autor: Adult »

Być może Bzyku masz racje ale w takim razie nie moge zrozumiec czemu na konsolach ukazują się gry typu rts i fps. Grałem swego czesu w jednego fps na ps2 nie pamiętam tytułu ale w nazwie było coś z KILL chyba. Jak można na konsoli grać w fps za pomocą pada. Grałem z jakoś godzine nie moge nazwać tego przyjemnością a raczej udręką. Taki gry zostały stworzone na myszke i klawiature dlatego nie rozumiem czemu niektóży producenci decydują się ka konwersje lub wogule tworzenie takich gier na konsole.
Obrazek
Awatar użytkownika
BzyRes
Administrator
Administrator
Posty: 2048
Rejestracja: 17 lutego 2003, 18:50

Post autor: BzyRes »

Co do RTSow - jest doslownie kilkanascie znanych Warcraft 2, Dune 2000, Warzone, Starcraft 64, Z, RA, itd. Jak latwo zauwazyc wymienilem raczej starsze pozycje, ktore powychodzily na konsole minionej epoki [PSX, Sega Saturn, Nintendo 64], a szarpanie w nie bez myszy bylo w wielu przypadkach katorga.. Widac gatunek nie przyjal sie w przypadku konsol, totez zaprzestano przenoszenia na nie tego typu produkcji. A jesli juz sie cos pojawi, to ani dobre nie jest ani glosno o tym.

Teraz FPSy. Grales w Killzone [rewelacja swoja droga]. Ja uwielbiam wrecz FPP konsolowe. Przyjemniej gralo mi sie w Q2 na PSXa nizli na PC [mowie o trybie dla pojedynczego gracza]. 2x szarakowy MoH, to cos nieprawdopodobnego - co prawda pierwszych dwoch czesci na PC nie uswiadczysz ale w kolejne niemal kazdy Kloniarz sie zagrywal [w tym ja]. A Golden Eye 64? A Doom 64? A Perfect Dark? A Halo? W tym ostatnim tryb kooperacji wrecz wymiata - nie ma to jak kumpel u boku i obcy swiat do podbicia.

Ja to widze tak, ze FPP jak najbardziej na konsolach sie sprawdza ale glownie w trybie single player lub multiplayer w wezszym gronie. Multiplayerowe hity z PC raczej sie na konsolach nie przyjely - bo jak cos jest dedykowane grze po sieci, niestety a moze stety, MUSI byc uruchamiane na PC. Wiecie - klawiatura, mysz, headset, wygoda konfiguracji, mozliwosc modowania, siec, serwery, klany, itd. Komputer stanowi wyspecjalizowane narzedzie do tego typu gier i basta.

Kwestia sterowania. Kocham grac padem. Czuje sie, jakbym trzymal w lapach potezna spluwe, co dodaje realizmu. Celowanie sprawia problemy - swietnie, zupelnie jak w realnym swiecie. Tam, gdzie FPS stanowi symulacjea a nie sport, zawsze wybiore joypad, jako kontroler numer jeden. Klawiatura z gryzoniem na bok.
Jesli komus takie rozwiazanie nie pasuje, zawsze moze pokusic sie o kupno myszki i klawiery dla danego systemu. Jesli ktos ubostiwa swoje pecetowe kontrolery, niechaj inwestuje w przelotke i podlacza keyboard + mouse [PS2] do Xbox'a czy PS2 - obecnie istnieje taka mozliwosc.

Przez wzglad na powyzsze absolutnie nie uwazam jakoby FPS byl nieporzadanym czy niepotrzebnym gatunkiem na konsole. Wszystko jest kwestia przyzwyczajenia i jesli naprawde czegos sie czepiac, to tylko i wylacznie utrudnionego i / lub udziwnionego sterowania.
ODPOWIEDZ