Forum PSEmu.pl

Przy odpaleniu tekkena 5 za pomocą plugina GSDX9 -Jest tylko widoczny ekran do polowy-Gra sie odpala ,wolno chodzi i po wyborze postaci nic nie widać tzn -tło planszy jest ale postacie są przezroczyste (tak jakby na maxa spłaszczone).
Natomiast kiedy odpalam plugin ZERO GS kosmo -to jest widoczny caly ekran, ale niestety jest tak samo w czasie walki-niewidoczne postacie ,prędkość ok 10-16 fps.Natomiast przy menu gry i wyborze zawodnika prędkość jest 80-65fps.
Chciałbym sie dowiedzie co należy zrobić aby tekken chodził grywalnie-postacie widoczne ,lepsza szybkość wyświetlania klatek.
Sprzet-
INTEl Core Duo 2.2
RAM 2GB
Karta PCIex ASUS HD 3850 512 MB - EAH3850/G/HTDI/512M/A
Pluginy
ZeroGS KOSMO OpenGL 0.96.7
ZeroSPU2 0.4.4
Linuzappz Iso CDVD 0.7.0
DEV9null Driver 0.3.0
Europev01.60
Prosze o wskazówki

Jakiej wersji emulatora używasz?

Używam wersji 0.9.4 R3.Po odpaleniu gry z wersji 0.9.5 r377 -postacie są widoczne ale niestety nic nie zmieniła sie prędkość .Cały czas jest taka sama a do tego widoczne są pionowe paski na ekranie (pionowe czarne linie).Jak skonfigurować emulator żeby odpalić płynnie tekkena 5.
Na moim sprzęcie jaka powinienem osiągnąć szybkość wyświetlania klatek?
Na razie na ZERO GS 0.9.7 mam 21-18 .

Zardon pisze:Hardware:
CPU: Intel Pentium Dual-Core E2140 1,6@3GHz
Graphic Card: GeForce 8800 GT 512MB Gigabyte
RAM: 2x 1GB Kingston
Motherboard: Gigabyte GA-P35-DS3

Software:
Pcsx2 0.9.5 SVN Rev. 377
ZeroSPU2 0.4.5 (muted)
Linuzappz Iso CDVD 0.7.0
(...)
2) Wszystkie pluginy ustawione na Hardware mode z włączoną opcją Native. Test przeprowadzony na mapie "Dragon's Nest".

GSdx 1.9 SSSE3: 27-32 fps

Opcja Native (która jest dostępna w ustawieniach GSdx) likwiduje paski na ekranie. Jak zapewne zauważyłeś, na sprzęcie mocniejszym od twojego, maksymalna liczba fps to 32 (przeważnie 28). Więc nie spodziewaj się cudów. W wersji Pcsx2 0.9.5 SVN Rev. 377 masz dostępną opcję VU-skip (dla procesora), przyśpiesza ona nieco emulację (do ok. 40 fps) ale niestety animacja (postaci itd.) się pogarsza.
ps trochę dziwnie tak samego siebie cytować...