Vagrant Story

Tutaj możecie publikować swoje recenzje, komentować recki innych użytkowników. My zaś najlepsze z nich umieścimy na łamach strony.
Ashley Riot
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: 04 października 2004, 22:28
Kontakt:

Vagrant Story

Post autor: Ashley Riot »

Developer - Square
Wydawca - Square Electronic Arts
Rodzaj - Action RPG
Nośnik - CD
Platforma - PSX, PS One
Data wydania - 16/05/2000
WSTęP
Ashley Riot, silny, wytrwały, inteligentny. Członek elitarnej jednostki wojskowej, która zajmuje się wyszukiwaniem i niszczeniem wszelkiej przestępczości. Samotnie podąża ścieżką prawdy i podejmuje się tylko najtrudniejszych zadań. Jego niezwykłe umiejętności bojowe pozwalają mu pokonać największe trudności, ale bolesne wspomnienia przeszłości nie dają spokoju. Gdzie tkwi źródło jego mocy?

Valendia, starożytne państwo, które żyło w pokoju. Lea Monde, stolica potężnego kraju, którego mieszkańcy przez 2000 lat pewnie stąpali po ziemi. Jednak długa i wspaniała historia ma tragiczne zakończenie. Wielkie trzęsienie ziemi rujnuje wiele domostw i grzebie ich mieszkańców. Ale życie powraca do miasta. Nadludzka moc drzemiąca w zakamarkach ponurych lochów wskrzesza przerażający pomiot. Stare, zapomniane uliczki i korytarze, zaczynają patrolować grupy żołnierzy, kiedy w starych, posępnych podziemiach legiony szkieletów i hordy bestii obejmują już warty. Żądne krwi upiory i demony opuszczają swoje groby, a żywe zbroje ostrzą swoją broń. Jeżeli wkraczamy na obcy teren to musimy uważać na każdym kroku, ponieważ wróg czyha. Każdy niewłaściwy ruch, może zostać zauważony, a wówczas pozostanie nam tylko walka. Szczęk oręża, trzaski łamanych kości i jęki umierających, potężnym echem odbijają się od wilgotnych murów. Przeraźliwe połączenie ciszy i hałasu, gra cienia i światła dają poczucie obecności w prawdziwym, mrocznym świecie. Najmniejszy szmer czy odgłos nie pozostanie przez nas niezauważony. Lea Monde czuje naszą obecność i przewiduje nasze zamiary.

SYSTEM
Broń pomoże nam pokonać przeciwników. Lekkie sztylety i pałki, ciężkie miecze i topory, dwuręczne włócznie i kusze to wyposażenie, które możemy znaleźć na ulicach złowieszczego miasta, w jego ciemnych lochach i czarnych komnatach. Czasami otworzenie kufra wzbogaci nas o cenne materiały, ale o wiele lepiej wydrzeć oręż z rąk umierającego nieprzyjaciela. Wytrzymałe tarcze, pancerze, zbroje i hełmy będą nas chronić podczas starć, a wszystkie wykonane z różnorakich materiałów, zaczynając od wyprawionej skóry, na szlachetnych metalach kończąc. Prawdziwy wojownik ufa tylko dobremu sprzętowi, dlatego w kilku opuszczonych warsztatach, potrafi wykuć odpowiedni ekwipunek lub naprawić stary oręż. Bogactwo surowców pozwala niejednokrotnie stworzyć dużo lepsze uzbrojenie niż to, które posłużyło za materiał.

Umiejętności bojowe i siła fizyczna bohatera pomagają mu płynnie wyprowadzić kolejne ciosy i w jednym podejściu zlikwidować przeciwnika. Kluczem do sukcesu jest odpowiedni moment. Z każdym wykonanym łańcuszkiem nasza koordynacja będzie wzrastać. Jest to szczególnie ważne w sytuacji, w której oponent oprócz zwykłych obrażeń fizycznych, zadaje nam straty energii duchowej lub zakłada anomalie statusu. W tej sytuacji nieodzowne stają się umiejętności obronne. Istnieją także techniki specjalne, których obrażenia są związane z żywiołową charakterystyką broni. Jednak używanie ich wiąże się z pewną stratą naszej energii życiowej.

Magia jest ważnym zagadnieniem w grze. Umiejętne korzystanie z jej zalet pozwala szybciej pokonać zręcznego bossa. Sukces odniesiemy tylko przy właściwym korzystaniu z czterech grup czarów. Kolejnych zaklęć będziemy uczyć się za pomocą magicznych zwojów Grimoire. Jednakże musimy kontrolować się korzystając, z tych dobrodziejstw, ponieważ niewielka ilość energii duchowej szybko się kurczy.

Nie warto narażać się, ponieważ z każdym nowym wyprowadzanym ciosem, rośnie ryzyko, że cios będzie słabszy lub niecelny. Czasami powinniśmy odłożyć miecz, aby zmęczone walką ręce, mogły odpocząć. Każdy wygrany pojedynek czyni nas silniejszym, a droga, która czeka nas w mieście zagłady prowadzi do doskonałości. Nabywamy nowe zdolności i techniki, które wypełniają powoli luki w naszej pamięci. Ashley cały czas kształtuje własne parametry oraz umiejętności zdobyte przez całe życie. Dzięki temu może zakończyć trudną wędrówkę powodzeniem.

GRAFIKA
W tym wględzie gra prezentuje się bardzo dobrze. Pełna trójwymiarowa grafika, z dopracowanymi szczegółami. Lokacje są zróznicowane. Możemy zwiedzać opuszczone podziemia i napowietrzne części miasta. Graficy dodali kilka smaczków w postaci lasu, czy strumieni, szumiących podczas naszej wedrówki przez miasto. Kolorystyka również odpowiada napotkanym lokacjom. Ciemne, brązowe, mroczne, czarne katakumby i kopalnie oraz zimne, niebieskie, chłodne, błękitne lochy i podziemia. Chociaż po pewnym czasie powtarzające się pomieszczenia stają się monotonne to praca włożona w grę daje znakomity efekt.

MUZYKA
Ta sfera gry jest bardzo ważna. Obok fabuły, która ukazuje graczom kolejne elementy gry i przygody to muzyka wprowadza ten niesamowity klimat. Dlatego w trakcie rozgrywki usłyszymy tak różne dźwięki. Dynamiczne i gwałtowne uderzenia podczas walk i starć z przeciwnikami. Ale i spokojne, nastrojowe melodie podczas scen przywołujących wspomnienia. Całość skomponowana przez Hitoshi Sakimoto, który miał swój wkład w Final Fantasy Tactics.

Koniec jest bliski, ale jaka jest rola samego bohatera? Dlaczego wszystkich intryguje niebezpieczne Lea Monde? Kto w tej szalonej rozgrywce zwycięży? Czy prawda zbierze krwawe żniwo? Nieśmiertelność ma wysoką cenę, a poświęcenie postaci ślepo określa ich tor. Jedynym sposobem dotarcia do prawdy będzie zmierzenie się z samym sobą.

PODSUMOWANIE
Ludzie ze Square nie mogli stworzyć mizernej gry. Wielkość tego gatunku bierze się z jego niesamowitej i realistycznej fabuły, która łączy się dokładnie z samym systemem gry poprzez kolejne fascynujące wydarzenia. Yasumi Matsuno zastosował nowe pomysły w idealnym momencie we właściwej grze, co dało firmie pewny sukces u graczy spragnionych nowości. Można oczywiście znaleźć pewne niedociągnięcia, ale znakomicie wyreżyserowane wstawki filmowe, sprawiają, że zapominamy o nich, będąc pod wpływem wspaniałego klimatu. Te wszystkie cechy czynią Vagrant Story, jeśli nie perfekcyjną to na pewno bardzo dobrą propozycją dla fanów gatunku.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
System - 10/10
Grafika - 9/10
Muzyka - 9/10
Ocena - 9/10
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2004, 20:21 przez Ashley Riot, łącznie zmieniany 3 razy.
winter_mute
TROLOŻERCA
TROLOŻERCA
Posty: 5248
Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
Kontakt:

Post autor: winter_mute »

Oh, pierwsza praca konkursowa... :?: No właśnie konkursowa czy nie konkursowa :?: Z pewnością jeszcze NIE ZGŁOSZONA :!:

Przejrzałem pobieżnie powiem jedno... bardzo ładna całkiem jak ta z squarezone:
http://squarezone.net/vagrant_story,rec ... icles.html
Jako, że zabraniamy kopiowania CUDZYCH prac, chciałbym zapytać czy mógłbyś udowodnić Nam (jury i reszcie uczestników), że praca jest rzeczywiście Twoim dziełem :?:
2BII!2B
Mortus
Administrator
Administrator
Posty: 840
Rejestracja: 05 września 2002, 17:35

Post autor: Mortus »

Zakładam że jest jego dziełem :-) Czemu? Widywałem jak wypowiada sobie quizuje na Forum SZ nt Vagranta (ma też własną stronę poświęconą temu tematowi [b. dobrą muszę dodać :P]), więc nie ukrywam, że ma wiedzę większą niż wystarczająca do napisania tej recenzji ;-) Poza tym, obie recki sa napisane przez niego.

Innymi słowy ja mu wierzę :P
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Whatever is said in Latin, sounds profound.
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
winter_mute
TROLOŻERCA
TROLOŻERCA
Posty: 5248
Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
Kontakt:

Post autor: winter_mute »

Sorkui Mortus, ale wiara to nie wszystko i podejrzewam, że nie wszystkim wystarczą Twoje zapewnienia czy argumentacja. Toteż, aby nikt nie miał wątpliwości i nikt nie poczuł się oszukany prosiłem o rzeczowy dowód.

W tym przypadku niezaprzeczalnym dowodem jest np. adres e-mail autora identyczny w przypadku obywdóch recenzji [sam sprawdziłem]. Dowodem mogłaby być również notka w postaci niusa czy innej wiadomości na stronie, na której znajdują się opublikowana wcześniej recka. Potwiedzenie udziału wysłane z maila, adresu GG widocznego w kopiowanej (oczywiście własnej) recenzji też się nadaje.

Jak widać możliwości jest wiele, toteż każda osoba planująca skopiowanie do konkursu własnej, opublikowanej wczesniej recki proszona jest o przedstawienie wiarygodnego dowodu, że rzeczywiście praca jest jej autorstwa Oszczędzi Nam (jury) zbędnego procesu sprawdzania i rozwieje wszelkie wątpliwości dręczące innych członków konkursu.
2BII!2B
Ashley Riot
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: 04 października 2004, 22:28
Kontakt:

Post autor: Ashley Riot »

No to nie wiem w końcu czy moja recenzja jest uznana za moją czy nie. Zgłosiłem ją do konkursu z formularza serwisu. Nie mogę napisać newsa na stronie SQUAREZONE, że wystartowałem w konkursie, ale moge uzyć swojej recenzji. Na mojej prywatnej stronie www.vagrant-story.squarezone.net jest inna recenzja VS, ale tez mojego autorstwa, jednak do konkursu zgłosilem ta samą co na SZ. Moj najcześciej uzywany email to ashley_riot@[usuń-to]wp.pl. Jest podany w mojej prywatnej stronie, a takze na stronie serwisu SZ, jak i forum dyskusyjnym SZ. Dodatkowo wysyłam z mojego maila ashley_riot@[usuń-to]wp.pl zgloszenie do administatora

Reszte wyjasnien przedstawie Adminowi
winter_mute
TROLOŻERCA
TROLOŻERCA
Posty: 5248
Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
Kontakt:

Post autor: winter_mute »

No to nie wiem w końcu czy moja recenzja jest uznana za moją czy nie.
Jest uznana za Twoją :D
Moj najcześciej uzywany email to ashley_riot@[usuń-to]wp.pl. Jest podany w mojej prywatnej stronie, a takze na stronie serwisu SZ, jak i forum dyskusyjnym SZ
Właśnie z tego powodu :idea: adres e-mail z SZ jest identyczny jak ten, którego używasz na tym forum.

Mam nadzieję, że nie odebrałeś tego jabym chciał Ci uprzykrzyć życie :) Po prostu w związku z obecnością tej samej recki w 2 serwisach chciałem wyjaśnić sprawę by nikt nie poczuł się pokrzywdzony (swoją stroną zasady konkusu też są ważne :mrgreen: )
Z drugiej zaś strony myślę że zaistniała sytuacja wyszła konkursowi na dobre, kazdy przynajmniej:
a) widzi że sprawdzamy czy nadesłane prace nie są kopiowane
b) będzie wiedział co zrobić by nie było problemów w sytuacji gdy wtórnie publikuje swoje prace.

To by było na tyle, sprawę uważam za wyjaśnioną.
BTW; Jesli nie masz nic przeciwko, chcielibyśmy (po zakończeniu konkursu) opublikować Twoją reckę na łamach strony.
2BII!2B
ODPOWIEDZ