Drogi Kolego, nie jest ładnie epatować taką radością z powodu wolnego każdego weekendu, kiedy inni muszą ciężko pracować;).
Jeśli chodzi zaś o groszek, to nie wiem jaki Ty masz na myśli, ale myślałam o świeżutkim, pachnącym groszku prosto ze strączka;)).
P.S.
Muszę się pochwalić bo inaczej pęknę- wczoraj póżną nocą, skończyłam batalię ze Spyro the year of the dragon!:).
P.S. II
Jaki masz widok z okna Swego?
Problem ze Spyro the year of the dragon
-
- TROLOŻERCA
- Posty: 5248
- Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
- Kontakt:
Droga koleżanko, jeśli chcesz mi z tego powodu nakopać to jak przystało na prawego człowieka, nadstawiam policzek, bądź ewentualnie inną część ciała (z małym jednak zastrzeżeniem - mydła podnosił nie będę ) ... i w związku ze zbliżającym się lipcem, oraz faktem, że poczyniłem pierwsze przygotowania, a co za tym idzie zacząłem wypytywać prawdopodobnych gości, skoro wiec zaprosiłem i Ciebie, pozwól, że w tym miejscu wstępnie spytam, czy skorzystasz z tej niepowtarzalnej okazji by poznęcać się (mam nadzieję ze tylko werbalnie i w bardzo przychylny sposób - bo nieskromnie uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że mam bardzo zgrabny tyłek, który w stanie średniej trzeźwości jest w stanie znieść również parę komplementów) nade mną :]]] Innymi słowy, info (choćby bardzo wstępne) na temat Twojej obecności na sierpniowej eskapadzie jest mile widzianeDrogi Kolego, nie jest ładnie epatować taką radością z powodu wolnego każdego weekendu, kiedy inni muszą ciężko pracować
Gratuluję, a przy okazji też się pochwalę, że ostatnio zacząłem na powrót grać (Adult mnie zabije że nie ma mnie w znajomych na XBL) tym samym skończyłem AC i staram się ćwiczyć swoje umiejętności w VF5 :] idzie mi nieźle, naprawdę - jak znajdę kable to mogę nakręcić mały preview.Muszę się pochwalić bo inaczej pęknę- wczoraj póżną nocą, skończyłam batalię ze Spyro the year of the dragon!
Zależy, od dnia i godziny, bo może to być:Jaki masz widok z okna Swego?
- drogi i zabudowania najczęściej na terenie GOP, ale zdarza się że także w woj. małopolskim i opolskim, ewentualnie za południową granicą naszego kraju
- jeśli się nie przemieszczam, to w pracy mam daleko od biurka do okna, więc wychodzę na balkon, z którego mam widok na sad - tak, pracuje w takiej firmie, która ma ogród i sad.
- a jak skończę pracę i nie jadę nigdzie to zależnie od położenia z domowego zacisza mogę obserwować, ogródek i las od strony zachodniej, bądź od wschodu ogród i położone za nim rzekę i jezioro.
Ha, na okolicę to ja z grubsza nigdzie narzekać nie mogę
2BII!2B