Trzeba mieć niezłe jaja, by normalnie (i zdrowo na umyśle) funkcjonować w realiach dzisiejszej sieci. Podszywanie się, trollowanie, wojenki w mediach społecznościowych, oszustwa, ataki hakerskie, to tylko niektóre z bolączek osób publikujących w necie. Jedni radzą sobie z tym lepiej otaczając się murem obojętności, w przypadku innych granica wytrzymałości bardziej przypomina skorupkę jajka.

Przetrwać nagonkę oczekiwań społecznych nie jest łatwo, szczególnie gdy bombardowanie zawiści podsycane jest hejtem i pogróżkami. Niezależnie od posiadanej wrażliwości i nabytej wytrzymałości, kiedyś przychodzi czas powiedzieć stop.
… i tak oto, kończy się historia Tahlreth, który raczony notorycznymi atakami zawiści i maści wszelakiej groźbami, postanowił zakończyć żywot projektu AetherSX2.