19th bday

Z nieukrywaną przyjemnością, informuję że w dniu dzisiejszym mija 365 dni od czasu, gdy strona PSEmu.pl wybudzona została z kilkuletniego letargu. Co w sprawie ciekawe, na dzień 2 sierpnia przypada również jubileusz powstania serwisu. Podczas gdy szkoda zagłębiać się w drugą z wymienionych kwestii, bo tak i po prostu, super, najlepszego z okazji 19 urodzin i panta rhei…

… tak w kwestii wspomnianej wcześniej reanimacji serwisu, pokusić się można o kilka słów komentarza.

Czytaj dalej „19th bday”

18th bday

Osiemnaste urodziny serwisu PSEmu.pl


Po sześciu latach bezpłodnego planowania oraz czterech miesiącach intensywnego dłubania PSEmu.pl wraca do życia. Moment bez wątpienia ku temu stosowny, gdyż w dniu dzisiejszym witryna obchodzi osiemnaste urodziny.

18thbday

Unosząc kieliszek w świątecznym toaście, pozdrawiam wszystkich odwiedzających i życzę miłego pobytu na łamach nowej wersji, od dziś pełnoletniego serwisu PSEmu.pl

Recapitulation 2013

Witam Was bardzo serdecznie w nowym, 2013 roku. Dla odmiany, miast serwować tradycyjna porcję salcesonu, chciałbym dzisiejszą wiadomość poświęcić na chwilę refleksji i kilka zdań podsumowujących działalność PSEmu.pl w minionym roku.

Wydawać by się mogło, że we wspomnianym temacie za wiele pisać się nie da – ot, serwis żyje i mimo przypuszczeń co-poniektórych [patrz sonda] ma się całkiem nieźle. Może nie tak dobrze jakbym sobie życzył, bo notorycznie brakuje czasu na realizację nowych pomysłów, niemniej zawsze wygospodaruje się jakąś chwilę, by podyskutować na forum, czy sklecić niusa.

Skoro o niusach mowa – i tu po pierwsze – odczuwam wewnętrzną potrzebę, by nieskromnie nadmienić, że w okresie ostatnich pięciu lat, to właśnie rok ubiegły, był tym, w którym na łamach psemu.pl pojawiło się najwięcej aktualności. Z czego, nie ukrywam jestem wielce rad.

Drugi powód do zadowolenia to forum, które nie tylko, z mniejszym lub większym opóźnieniem służyło standardową radą, ale – co jest dla mnie sprawą bardzo istotną – w ubiegłym roku, pełniło również rolę medium informacyjnego o projektach takich jak: Polish Retro Gamer, tłumaczenie i dubbing Medievil, czy Insomnia. Co za tym idzie, cieszy mnie bardzo fakt, że wybraliście psemu.pl jako miejsce przyjazne do dzielenia się swymi pasjami i pracą.

Po trzecie i ostatnie, w 2012 roku serwis obchodził 10 (słownie dziesiątą) rocznicę istnienia, toż to dekada, szmat czasu, czy wręcz (szukając barwnego porównania) połowa życia, sporej części osób z grona nas odwiedzających. Jak tu się nie cieszyć i jak nie być dumnym z własnej wytrwałości, hehehe ;]

No i to z grubsza tyle, nie jest to może dużo i twierdzenie o szczytowej formie na podstawie powyższego, jest zbyt dalekosiężnym wnioskiem, niemniej z czystym sumieniem można wysnuć konkluzję, iż jest dobrze, a tendencja działalności serwisu w ubiegłym roku była jak najbardziej wzrostowa. Kończąc temat, (niekulturalnie) życzę sobie dalszego utrzymania tej tendencji, a nóż-widelec zwielokrotnienia jej amplitudy, Wam zaś drodzy użytkownicy i anonimowi odwiedzający dziękuje za to, że zawitaliście na łamy PSEmu.pl w 2012 i mam nadzieję że nie raz odwiedzicie serwis w roku 2013. Z nadzieją na niniejsze, kończę dzisiejszą wiadomość, pisząc: do zobaczenia.

PSEmu.pl 10-th b-day

Witam Was bardzo serdecznie w jakże piękne, słoneczne, letnie południe. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że sprzyjająca aura nie jest jedyną przyczyną uśmiechu goszczącego na mej twarzy od rana. Niezaprzeczalnie najbardziej istotnym powodem zaistniałej sytuacji jest fakt, że mogę napisać do Was słów kilka właśnie w dniu dzisiejszym, dniu bardzo wyjątkowym, dla mnie i dla serwisu PSEmu.pl, który to właśnie dziś obchodzi dziesiątą rocznicę działalności. Tradycyjnie dla tej okazji, chciałbym podziękować wszystkim, którzy przewinęli się przez łamy niniejszej strony przez ostatnią dekadę, zarówno tym którzy w tym okresie aktywnie wspierali naszą działalność, jak i tym, którzy nierzadko przyprawiali nas o ból głowy. Dzięki Wam wszystkim zyskaliśmy doświadczenie i siłę by przetrwać ostatnie 10 lat. Za to, ode mnie, dla Was wszystkich, gorące dziękuję.


Tyle w temacie życzeń, jeśli zaś chodzi o pozostałe kwestie związane z opisywanym jubileuszem to… Po pierwsze primo, na prezent w postaci nowej odsłony serwisu będziecie musieli jeszcze trochę poczekać (wypadło mi trochę spraw ostatnio – w tym dysk z kręgosłupa – i się nie wyrobiłem), niemniej obiecuję że czekać będzie warto. Po drugie primo, impreza urodzinowa, ze względu na brak zainteresowania ze strony ekipy zarządzającej (co jestem w stanie zrozumieć, lecz nad czym mocno ubolewam) po raz kolejny zostaje odwołana. Wreszcie po trzecie primo ultimo, w miejsce wspomnianej balangi, wszelkie osoby, mające czas, środki i chęci, w ramach uczczenia 10-lecia serwisu, złapania oddechu z dala od miejskiego gwaru oraz spędzenie przyjemnego weekendu w równie przyjemnym otoczeniu i towarzystwie, serdecznie zapraszam na weekendowy meeting w dzikim Beskidzie Żywieckim. Termin: 3-5 sierpnia; miejscówka: standardowa – dzicz 20km od Żywca, niczym gra z PSXa, której brak luksusów pozycji na konsole siódmej generacji, ale posiada swój niepowtarzalny klimat; wymagania: wygodne buty, plecak i śpiwór, trochę srebrników na przejazd, zakwaterowanie (10zł/dobę) i prowiant, dowód osobisty, bądź dorosły opiekun w przypadku osób, które nie ukończyły 18 roku życia. Więcej grzechów nie pamiętam, więc (i) by nie przedłużać, szczegółowych informacji udzielam zainteresowanym w formie komentarzy o niusa i PW.

Happy news year

Z wielką przyjemnością dłubię tego, ciut spóźnionego niusa, a tym samym witam Was w nowym 2012 roku. Wspomniane, pozytywne uczucia są po części wyrazem mojego zadowolenia z faktu, iż w ubiegłym roku udało się dźwignąć serwis z parteru (by nie napisać dna przykrytego 3 metrowym mułem), po części wywodzą się ze świadomości, że z tygodnia na tydzień wspomniany fakt odnotowuje coraz większa ilość osób, wreszcie po trzecie primo-ultimo, rok który właśnie rozpoczynamy jest dla serwisu dość wyjątkowy…


… i nie chodzi wcale o to, że wiedziony zapowiedziami szarlatanów i przepowiedniami majów zwiastującymi globalną katastrofę, upadek cywilizacji i totalną rozpierduchę, zacieram ręce z myślą, że będę mógł na wszystko położyć *ehem, lecz z bardziej prozaicznej, obijającej się od paru lat po lewej stronie ekranu przyczyny. Tak moi drodzy, PSEmu.pl swe pierwsze kroki stawiało w 2002 roku, co za tym idzie w roku 2012 stuknie nam śliczne, okrąglutkie 10 latek. Myślę, że to doskonały powód do dumy, jak i do świętowania, czego mam nadzieję w bieżącym roku nie zabraknie… i w czym mam jeszcze cieplejszą nadzieję, i Wy będziecie uczestniczyć. Tyle w temacie pobożnych życzeń, całkiem przyziemnie życzę więc Wam jak najwięcej szczęścia, pomyślności i zadowolenia z życia, w nowym, 2012 roku.

3rd finish

Drodzy Państwo, pomimo faktu, że w tym roku zdecydowanie (mówiąc wprost) nas olaliście mam ogromną satysfakcję zakomunikować wszem i wobec, że wraz z niniejszą wiadomością temat tegorocznego, 3-ciego z kolei, urodzinowego spotkania serwisu PSEmu.pl zostaje zamknięty. Zadowolenie jest tym większe, że jak co roku, także i tym razem zjazd można uznać zdecydowanie za udany.


Tradycyjnie pozwolę sobie jednak pozostawić wszelkie szczegóły przemilczane i niedopowiedziane, tym samym rozwinięcia tematu nie będzie – kto był ten przeżył, wygadał, przeszedł, przeleżał, wypił, wypocił, usłyszał i obejrzał swoje… a kto nie był -co tu dużo pisać- ten pupa 😛 Na zakończenie zaś równie tradycyjnie chciałbym podziękować chłopakom za przyjazd, przekozacką zabawę i świetnie spędzony wspólnie czas. Tyle z mojej strony. w_m logout.

Last Call

Niniejszym informuję wszem i wobec, że w najbliższy piątek rozpoczynamy coroczny maraton, a tym samym trzecie z kolei wakacyjno-urlopowe spotkanie firmowane marką PSEmu.pl. W przeciwieństwie do ubiegłego roku nie mam jednak zamiaru, zachęcać Was chwytliwymi słowami i obietnicami, które mogą się nie ziścić – nie startowałem wszak w wyborach prezydenckich i nie mam zamiaru ubiegać się o ciepły stołek rządowy :] Mogę za to nadmienić o kwestiach, które są na dzień dzisiejszy pewne, a pewne jest to że trzon urodzinowej ekipy zjawi się w całości oraz dołoży starań by każdy gość czuł się komfortowo. Nie mam też zamiaru ukrywać, że będzie to zadanie łatwe – jakby nie spojrzeć po naszej stronie stać będą solidne argumenty w postaci, spokojnej malowniczej okolicy i mniej spokojnych, acz niezwykle klimatycznych osób, czy kilku atrakcji, które chcielibyśmy z Waszą pomocą i przy Waszym udziale zrealizować. Jeśli więc macie ochotę wypocząć, spędzić miło czas, porozmawiać przy ognisku, wziąć udział w zawodach strzeleckich, poznać ciekawych ludzi na dwóch okolicznych imprezach, zwiedzić browar Żywiecki i przy okazji pochodzić trochę po Beskidach… nie pozostaje mi nic innego jak napisać, jakże proste, acz całkowicie szczere ZAPRASZAMY!


Choć w tym roku wyjazd stoi [przynajmniej dla mnie] pod znakiem kompletnego spontanu, to jest parę spraw o których napisać powinienem. Po pierwsze należy mieć ze sobą, obuwie na zmianę (najlepiej klapki i dwie pary butów – bo to góry, a pogoda jest kapryśna), śpiwór (bo solidny dach nad głową i łóżko Wam zapewnimy, a z pościelą może być różnie i lepiej mieć własny ciepły tobołek), stosowne ubranie w stosownej ilości (niewielkie, ale jednak to góry, garnitur jest w nich garderobą zbędną – będzie padać, można być pewnym, że się ubrudzi, a w jego miejsce, zapas skarpet i koszulek jest rzeczą bardziej niż mile widzianą), należy mieć trochę gotówki (bo transport, zakwaterowanie i wyżywienie kosztuje). Aaaa, plecak to jedyne słuszny środek transportu przedmiotów maści wszelakiej – wszelkie torby i reklamówki bierzecie na własną odpowiedzialność. Po drugie, lokalizacja jest taka, że jeśli nie masz telefonu w Plusie to prawdopodobnie nie będziesz miał również zasięgu, da się to naprawić za pomocą 5-minutowego spaceru, ale warto uprzedzić osoby zainteresowane Waszym losem, że kontakt będzie utrudniony. Dalej, może kiedyś się to zmieni, ale podobnie jak poprzednio, także i w tym roku nie bierzemy osób niepełnoletnich – prawdopodobieństwo takiego obrotu spraw jest nikłe, ale nikt z nas nie chce iść siedzieć jak się komuś coś stanie, ergo proszę zabrać dowód, dla naszego świętego spokoju. Wreszcie, po trzecie sprawy logistyczno-organizacyjne: (1) kasa – przejazd z Żywca w jedną stronę dla osoby dorosłej/pracującej kosztuje 5zł, z Katowic 20zł, zakwaterowanie to wydatek rzędu 10zł/dobę, więc mówiąc krótko, drogo nie jest, a jeśli ktoś ma zniżki to będzie jeszcze taniej. W wyżywienie, jak już nadmieniłem zaopatrujemy się we własnym zakresie, konkretnie, nauczeni wcześniejszymi wyjazdami robimy ściepkę na ten cel i wspólnie kupujemy co potrzeba (nie ukrywam, że jak na rosłych facetów przystało na ten konkretny cel akurat potrzeba nam sporo gotówki, więc jak ktoś lubi jeść i pić to warto wziąć to pod uwagę i zabrać więcej pieniędzy), jeśli ktoś chce zaoszczędzić, lub ma specyficzny gust, może oczywiście przywieźć lub kupić własny prowiant. Pozostaje ostatnia kwestia – terminy, trzon ekipy startuje w piątek, więc na wszystkie osoby chętne dotrzymania nam kroku czekamy we wspomniany piątek (30 lipca 2010r.) w centrum Katowic, w okolicy wejścia głównego (taka duża dziura, po schodkach kładką w górę od strony miasta) dworca PKP między 13:30 a 14:00, lub wieczorem w Żywcu, zbiórka przy dworcu PKP między 17:00 a 17:30. Jeśli komuś termin nie odpowiada, jest możliwość dotarcia w dniach kolejnych (sobota, niedziela, lub jeszcze później, bo bawimy się do środy włącznie), niemniej w takim przypadku prosimy o pozostawienie na siebie namiarów (z wiadomych przyczyn w grę wchodzi jedynie komórka), w celu uzgodnienia terminu i miejsca spotkania. Tyle z mojej strony, jeszcze raz gorąco zapraszam do wspólnej zabawy, a wszystkich chętnych proszę o wstępny kontakt w postaci komentarza do niniejszej wiadomości.

B-day meeting v2010.01

Doprawdy dziwne uczucie zobaczyć swój wpis na głównej po tak długim czasie, niemniej biorąc pod uwagę, że parę (a w zasadzie para) osób o to prosiła, a każdy kolejny dzień zbliża nas do sierpnia, warto zaznaczyć, że we wspomnianym wyżej miesiącu po raz kolejny (konkretnie trzeci) organizujemy spotkanie z okazji urodzin serwisu. Tym samym, chciałbym rozwiać wszelkie pogłoski o naszej śmierci, a niedowiarkom i wszelkim osobom wykazującym ku temu chęć, umożliwić przekonanie o tym fakcie na własne oczy. Tyle w kwestii wstępu.


Pora na konkrety. Na początku, tradycyjnie informuję, że impreza przeznaczona jest dla osób pełnoletnich, a co się pierwszych ustaleń z nią związanych tyczy, na dzień dzisiejszy nadmienię tylko to, co wyciekło już na forum – startujemy równie tradycyjnie, w ostatni piątek lipca. Zgodnie ze sprawdzonym harmonogramem, miejsca zbiórek to standardowo Katowice (ok południa), bądź Żywiec (ok. wieczoru), a podstawowe koszta logistyczne wynoszą: transport ~20zł (w jedną stronę licząc od Katowic), oraz zakwaterowanie 10zł (za dobę). Dalsze informacje będą podawane po ustaleniu, wszystkim zainteresowanym, zgodnie z zapotrzebowaniem. Samych zainteresowanych zaś, uprasza się o zgłaszanie chęci udziału w niniejszym spotkaniu za pomocą komentarza do niniejszego niusa. Dziękuję… za uwagę, szczególnie, ze powyższa wiadomość, średnio składna mi wyszła :]

PSEmu.pl b-day meeting

W związku z chwilowo ograniczonymi możliwościami technicznymi, w postaci wielce zaawansowanego programu graficznego pt.: "MS Paint" oraz łącza internetowego o zawrotnej prędkości 56kbps chciałbym w dniu dzisiejszym, tudzież przy okazji siódmych urodzin serwisu, jedynie i w telegraficznym skrócie złożyć serdeczne podziękowania na ręce trzech grup osób… a mianowicie:


(1) wytrwałych czytelników naszej witryny, którzy pomimo braku aktualizacji czy równie widocznej absencji zdjęć roznegliżowanych kobiet na głównej, byli i są z nami przez te wszystkie lata; (2) obdarzonych niemałą kondycją fizyczną uczestników spotkania ku czci wspomnianych powyżej 7-mych urodzin strony, z szczególnym uwzględnieniem: długodystansowej ekipy zarządzającej, przednich gości związanych z zaprzyjaźnionym serwisem, imprezowej ekipy z soboty i środy, czy jak zwykle wymiatającego szefa wszystkich szefów; (3) pozwolę sobie zakończyć prywatnymi podziękowaniami dla mojego maleństwa, dzięki któremu… hmmm, cóż… ciągle mi się chce :] Reasumując: wielkie dzięki za spędzony wspólnie czas, szczególnie podczas tegorocznego spotkania – dla mnie, jest ono przeżyciem nie do zapomnienia, mam nadzieję, że również i dla Was. Z równie wielką nadzieją oczekuję ponownego spotkania za rok i czekam na wszelkie komentarze do niusa :]

PSEmu.pl2009meeting v0.9

Już za 3 dni, w piątek 31 lipca 2009 r. odbędzie się inauguracja drugiego spotkania PSEmu.pl z okazji siódmych urodzin serwisu. Wspomniana impreza podzielona będzie na dwie części: oficjalną i poza kuluarową. Na drugą z nich zapraszamy wszystkich zainteresowanych w dniu 3 sierpnia, o godzinie 14:15, do pubu przy browarze Żywieckim, gdzie powspominamy dawne czasy, porozmawiamy o przyszłości i przy szklanicy złocistego napoju roztrząśniemy mniej lub bardziej egzystencjalne problemy. Mówiąc prościej chcielibyśmy dobrze się bawić, świętując siódme urodziny w Waszym doborowym towarzystwie – wszyscy są bardziej niż mile widziani, więc gorąco i równie serdecznie ZAPRASZAMY.


Dla stałych bywalców strony mamy zaś część nieoficjalną imprezy, podczas której każdy hardcorowy gracz znajdzie coś dla siebie … i tak: miłośnikom przygody chcielibyśmy polecić wyprawę w głusz obfitującą w widoki, których nie powstydziłoby się ICO czy SotC; fanom gier muzycznych przypaść może do gustu Singstar Life przy akompaniamencie ogniska (bądź gitar, jeśli znowu szczęście, w postaci nieoczekiwanych gości dopisze); osobom z małą ilością XP przydatne się może okazać spotkanie z naszym znakomitym gościem, tudzież krajowym przodownikiem pracy w dziedzinie jRPG; dla osób lubujących się w wojennych klimatach także coś mamy – co powiecie na mini zawody FT o puchar PEPSI? Do wszystkiego, w promocji, całkiem gratis dokładamy: świeże powietrze, przyjazną i pełną luzu atmosferę, dobre towarzystwo i beczkę piwa :]
Aby wziąć udział w części nieoficjalnej należy: mieć nieznaczny staż w serwisie i ukończone 18 lat, posiadać plecak, śpiwór, wygodne obuwie i odzież, nieduży zapas pieniędzy, prowiant oraz kilka dni wolnego począwszy od najbliższego piątku. Wyjaśnienie poszczególnych warunków oraz więcej szczegółów przeczytacie w ROZWINIęCIU.