Od premiery stabilnej wersji PCSX2, oznaczonej numerkiem 1.0.0 minął dobry miesiąc, dlatego niejedno z Was pewnie zastanawia się czy warto przesiąść się z powrotem na rozwojową wersję SVN? Odpowiedź może być tylko jedna – tak, warto, zaś argumentów na jej poparcie wiele.
Po pierwsze, 30 dni to okres czasu, który w egzystencji prężnie rozwijającego się projektu pozwala na wprowadzenie kilkudziesięciu zmian do aplikacji. Wśród nich, wielu mało istotnych poprawek (np. reorganizacja dokumentacji) oraz kilku istotnych zmian, takich jak choćby:
- wprowadzono poprawki dla maszyn z chipsetami graficznymi Intela (w tym, laptopów z dwiema kartami graficznymi),
- tymczasowo zażegnano problem pasów we wstawkach filmowych przez przełączanie wtyczki graficznej w tryb programowy w czasie ich wyświetlania,
- poprawiono i zoptymalizowano kod odpowiedzialnego za obsługę przerwań, VIF i DMAC
- oraz obsługę operacji na TDA, FIFO, DMA, IOP przetwarzanych przez plugin dźwiękowy SPU2-X,
- zoptymalizowano inicjalizację wtyczki wideo GSdx pod kontrolą DirectX,
- dodano poprawki dla systemów bazujących na architekturze multiarch,
- poprawiono błędy przy zapisie plików konfiguracyjnych,
- umożliwiono zmianę języka w dowolnym momencie pracy emulatora,
- wyeliminowano kilka błędów występujących przy korzystaniu z 3 rdzeni procesora,
- poprawiono kompatybilność względem tytułów takich jak: Sphinx and the Cursed Mummy, Buffy the Vampire Slayer, Shadowman 2, THPS Project 8, Katamari Damaci, Baldurs Gate, Tales of Destiny 2, Suikoden Tactics, The Bouncer, seria Crash,
- usunięto kod SDL i glew z projektu.